
fot. East News / X
Minister spraw wewnętrznych i administracji poinformował, że
rząd przedłuża kontrole na granicach z Niemcami i Litwą do 4 października
. Jak stwierdził, widać, że kontrole przynoszą rezultaty, a w Unii Europejskiej jest "pełne zrozumienie" co do takich decyzji.
Przypomnijmy, że kontrole na granicy Polski z Niemcami i Polski z Litwą przywrócono
7 lipca
, co miało być
odpowiedzią na zagrożenia związane z nielegalną migracją
. Kontrole mają charakter wyrywkowy. Zgodnie z procedurami strefy Schengen sprawdzane są głównie autobusy i samochody, "wobec których istnieje jakiekolwiek podejrzenie, że tam mogą być przewożeni migranci, którzy nie mają prawa wjazdu na terytorium państwa, które dokonuje tej kontroli".
W niedzielę szef MSWiA
Marcin Kierwiński
podczas odprawy z wojewodami i szefami służb na temat bieżącej sytuacji na granicy przekazał, że
kontrole zostaną przedłużone o 60 dni
, do 4 października.
- Wczoraj byłem na naszej wschodniej granicy. Tam staramy się zamknąć szlak wschodni nielegalnej migracji. Mamy w tym duże sukcesy. Te 98% szczelności naszej zapory powoduje, że służby białoruskie, służby rosyjskie i nielegalna migracja przenosi się na inne odcinki. Stąd decyzja o utrzymaniu jeszcze przez kolejne dwa miesiące czasowych kontroli na granicy niemieckiej i litewskiej - mówił minister.
Jak przekazał Kierwiński, rozporządzenie w tej sprawie zostało wydane w
piątek
i przekazane do notyfikacji Komisji Europejskiej.
- Zdecydowaliśmy, aby te tymczasowe kontrole utrzymać jeszcze przez kolejne dwa miesiące.
We wrześniu będziemy podejmować kolejne decyzje w oparciu o dane, które dostarczy Straż Graniczna, Wojsko i Policja.
Widać sens tych działań. Spektakularne akcje naszych służb pokazują, że kontrole są skuteczne.
Granice pozostają przejezdne, a kontrole są prowadzone w sposób możliwie najmniej uciążliwy
- mówił.
Podkreślał też, że w Unii Europejskiej panuje
"pełne zrozumienie"
co do decyzji polskiego rządu.
- Poinformowaliśmy wszystkich naszych partnerów. Skierowaliśmy pisma do Łotwy i Estonii, a ja osobiście rozmawiałem z ministrem spraw wewnętrznych Litwy. Jest pełne zrozumienie dla naszej decyzji, bo działa ona również w interesie bezpieczeństwa naszych sąsiadów - mówił.
Jak przekazał Kierwiński, od 7 lipca kontrolą graniczną na odcinku litewskim i niemieckim objęto
prawie pół miliona osób
.