Logo
  • DONALD
  • STUDENCI POLITECHNIKI WROCŁAWSKIEJ BOJĄ SIĘ, ŻE PRZY ĆWICZENIACH PRZECIWPOŻAROWYCH ZNISZCZONO SERWEROWNIĘ

Studenci Politechniki Wrocławskiej boją się, że przy ćwiczeniach przeciwpożarowych zniszczono serwerownię

31.05.2023, 10:00
We wtorek podczas rutynowych ćwiczeń przeciwpożarowych na
Politechnice Wrocławskiej
 doszło do incydentu, w wyniku którego uczelnia ma problem z funkcjonowaniem systemów informatycznych. Nie działa zarówno strona uczelni, jak i system USOS czy systemy, z których korzysta administracja. Początkowo mówiono o
zalaniu serwerowni
, te doniesienia
zdementowała
jednak rzeczniczka prasowa uczelni. W sieci pojawia się jednak wiele niezweryfikowanych informacji na temat awarii, a uczelnia wciąż nie wydała żadnego oficjalnego oświadczenia w sprawie. 
Do zdarzenia doszło we wtorek w kampusie Politechniki Wrocławskiej na Wydziale Chemii przy ul. Czerwonego Krzyża. Przed południem przeprowadzano tam rutynowe ćwiczenia przeciwpożarowe, choć - jak mówią studenci w rozmowie z mediami - nie były one wcześniej zapowiadane. W budynku, w którym znajduje się jedna z dwóch głównych serwerowni uczelni,
uruchomił się alarm przeciwpożarowy
, a w pomieszczeniach serwerowni pojawił się dym. To spowodowało
uruchomienie automatycznego systemu gaszenia
- W działaniach brało udział 10 zastępów straży pożarnej. Podczas zaplanowanej wcześniej ewakuacji doszło do uruchomienia systemu gaśniczego. Doszło do zadymienia w serwerowni. Nie mamy informacji o osobach poszkodowanych - przekazał redakcji portalu Tu Wrocław dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Budynek ewakuowano, na miejscu pojawiła się także policja, pogotowie gazowe, energetyczne i ratunkowe. Przyczyny zajścia póki co nie są znane.
W wyniku incydentu przestały działać systemy informatyczne uczelni.
Padła strona internetowa, USOS, wewnętrzne systemy administracji.
Są też problemy z telefonami i elektronicznie sterowanymi bramkami na kampusie.
Początkowo pojawiały się doniesienia, że serwerownia została zalana wodą. Te dementuje jednak rzeczniczka uczelni.
- To jest nieprawda - nie doszło do zalania serwerowni. Wczoraj były planowane ćwiczenia ewakuacyjne z udziałem straży pożarnej - nie pierwszy raz. Doszło do sytuacji nieplanowanej. Załączyły się systemy przeciwpożarowe i między innymi w serwerowni włączył się system przeciwpożarowy.
To nie jest system z wodą, bo w serwerowni nie ma wody.
To jest system, gdzie
unosi się wynoszony pod ciśnieniem pyłowy aeorozol
. Taki system się uruchomił. Całą serwerownię trzeba wyczyścić i sprawdzić. Sprzęt się wyłączył - mówi rzeczniczka Politechniki Wrocławskiej Agnieszka Niczewska portalowi Wrocławskie Fakty.
- Strona internetowa nie działa, system USOS nie działa. Nie działają nasze systemy rozliczeniowe wewnętrzne dla administracji. Część tych systemów jest już przepinana, bo mamy drugą serwerownię na Kampusie Głównym. Ponieważ są to skomplikowane procedury, to nie da się tego zrobić jednym kliknięciem. Będą te systemy powstawały i będą przywracane stopniowo. Myślę, że najbardziej skomplikowanym systemem jest USOS. On powstanie wtedy, kiedy ta serwerownia na Gdańskiej zostanie ponownie włączona - dodaje.
Uczelnia wciąż nie wydała jednak żadnego oficjalnego komunikatu w sprawie, choć incydent dotknął praktycznie wszystkich studentów i pracowników.  Nieoficjalnie mówi się, że straty mogą wynieść "wiele milionów złotych". 
 

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA