Wiceminister Kaczmarczyk pozwolił na reklamę traktora na swoim luksusowym ślubie i sam przyjął jeden o wartości 1,5 mln zł

Wiceminister rolnictwa

wziął ślub ze swoją wieloletnią partnerką Dominiką w kościele pod wezwaniem Świętej Anny - Matki Najświętszej Maryi Panny w Bobinie w województwie małopolskim. Na imprezę zaproszono

, goście tańczyli do utworów granych na żywo przez

, a młodzi dostali w prezencie

.

 

Kaczmaryk związany jest z Solidarną Polską od 2019 roku, a wiceministrem jest od listopada 2021 roku. Polityk w swoim oświadczeniu majątkowym zadeklarował, że

, nie posiada ani domu ani mieszkania i dzierżawi gospodarstwo rolne o powierzchni ponad 16 ha warte 190 tysięcy zł. W ubiegłym roku otrzymał z tytułu diety parlamentarnej 37 tysięcy zł, 9,5 tysiąca zł uposażenia poselskiego, 20,6 tysiąca zł za pracę w ministerstwie oraz 26 tysiące zł dopłat bezpośrednich.

Choć 32-latkowi daleko do milionera, swój ślub urządził z tak zwanym przytupem. Na weselu bawili się m.in. Zbigniew Ziobro, Rafał Bochenek, czy Tadeusz Cymański. Ponadto puszczono fajerwerki i podano piętrowy tort.

 

 

Kowalczyk przyznał w rozmowie z

, że zawsze marzył o tradycyjnym weselu.

- By w jednym miejscu zobaczyć swoją rodzinę, znajomych i współpracowników. To było filmowe przeżycie i szczególny dzień, nieporównywalny do żadnego innego. Przysięga składana w kościele bije wszystko inne na głowę - wyznał.

 

Na nagraniach opublikowanych przez gości można zauważyć ciągnik, który para młoda dostała w prezencie od brata Kowalczyka. Pojazd, który otrzymał wiceminister to

o wartości 1,5 miliona zł. 

 

 

 

 

Na weselu pojawił się także diler ciągników i chciał zrobić zdjęcia dokumentujące wręczenie prezentu, jednak polityk SP stwierdził, że jest urzędnikiem państwowym i nie wypada. Mimo sprzeciwu dystrybutor

, a sam Kaczmarczyk opowiedział o prezencie ślubnym w

.

 

Sprawa szybko zaczęła być szeroko komentowana przez dziennikarzy czy polityków opozycji. W obronie Kowalczyka stanął jego partyjny kolega Dariusz Matecki.

"Wiesz skąd się wziął ten prezent? Z ciężkiego zapierdzielu na roli rodziny Norberta Kaczmarczyka, która gospodaruje na kilkuset hektarach. Jak baranie nazywasz pracę rolników 'zabawą' to

, może zmądrzejesz" - napisał na Twitterze:

 

Internauci szybko wypatrzyli, że dokładnie

w 2020 roku.

 

Ponadto Państwowe Gospodarstwo Wodne

zawarło umowę w 2018 roku na dostawę 34 sztuk ciągników John Deere 6120M właśnie z firmą Wanicki Agro.