Brawurowa akcja partyzancka Bąkiewicza: pod osłoną nocy namalował znaki Polski Walczącej na ministerstwie

Wczoraj politycy Solidarnej Polski i Prawa i Sprawiedliwości alarmowali, że w budynku

zdjęto wiszące tam

oraz znak

. Tablice upamiętniające żołnierzy wyklętych posłowie prowadzący interwencję w ministerstwie znaleźli w piwnicy budynku resortu:

Ministerstwo zdjęcie znaku Polski Walczącej i tablicy poświęconej żołnierzom wyklętym tłumaczy remontem korytarza, w którym wisiały:

- Tablice zostały zdjęte, ponieważ w korytarzu i przyległych mu pomieszczeniach zaplanowano

, który rozpoczyna się w piątek. Zostały zabezpieczone i znajdują się w ministerstwie. Posłowie klubu PiS przyszli z kolejną interwencją do resortu i w bardzo emocjonalny sposób chcieli uzyskać odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Odpowiemy na wszystkie kwestie - mówił Interii rzecznik MKiŚ Hubert Różyk.

To nie przekonało członka Suwerennej Polski i szefa Stowarzyszenia Roty Niepodległości

, który wczoraj wieczorem pojawił się pod ministerstwem. Bąkiewicz opublikował nagranie, na którym widać, jak

i zachęca do tego innych, by robili tak w innych miejscach na terenie całej Polski:

- Rząd Donalda Tuska po przejęciu wielu budynków niszczy wszystko to, co polskie, to co narodowe. Zdejmuje z tych budynków polskie symbole narodowe, zdejmuje krzyże - mówi.

- Prawdopodobnie pani minister kazała zdjąć symbol Polski Walczącej, również tablice upamiętniające żołnierzy niezłomnych. Jej bliski współpracownik powiedział, że te postacie budzą kontrowersje i są różnie oceniane przez historyków. Ale przez jakich historyków, ruskich, niemieckich? - pyta na filmie.

- Mam nadzieję, że jutro pani minister, przychodząc do pracy, zauważy znak Polski Walczącej.

- zachęca.

Budynek resortu jest

. Powstawał w latach 1928-1936 jako Gmach Dyrekcji Naczelnej Lasów Państwowych. Sprawę bada już

Michał Krasucki, który zapowiedział, że chce wraz z władzami Warszawy złożyć

:

- Mamy tu do czynienia z niszczącym działaniem. Mazanie sprayem po zabytkach, szczególnie wykończonych piaskowcem, a tak jest w tym przypadku, jest karygodne i niewłaściwe - powiedział w rozmowie z RMF FM.

Warto przypomnieć, że znak Polski Walczącej jest chroniony przez prawo. Zgodnie z przepisami jest on "symbolem walki polskiego narodu z niemieckim agresorem i okupantem podczas II wojny światowej, stanowi dobro ogólnonarodowe i podlega ochronie należnej historycznej spuściźnie RP".

"Otaczanie Znaku Polski Walczącej czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej (...). Kto publicznie znieważa Znak Polski Walczącej, podlega karze grzywny" - zapisano w przepisach.

Zobacz też: