Mama dziecka Rzeźniczaka pozwie go za opowiadanie o ich pierwszej randce

Od kilku dni głośno jest na temat wywiadu

któremu udzielił dla

. Piłkarz opowiedział w nim o swoim bujnym życiu uczuciowym. W wywiadzie piłkarz przyznał, że regularne zdradzał swoją pierwszą żonę, a ta miała o tym wiedzieć. Największe kontrowersje wywołały jednak słowa Rzeźniczaka na temat

. Piłkarz stwierdził, że jak ją poznał, była

- Z Eweliną nie byłem nigdy w związku. Pamiętam, że poznałem się z Eweliną, jak moja była żona wyjechała kręcić

i jej nie było w Polsce. Nigdy tego nie chciałem mówić, ale sytuacje, które się wydarzyły w ciągu ostatnich lat... Człowiek ma swoje granice, co może znieść. Ewelinę poznałem przez kolegę, który zajmował się załatwianiem dziewczyn na telefon. To było potwierdzone w sądzie przez nią, że za to spotkanie zapłaciłem chyba

. No i tak się to zaczęło - mówi w podcaście Żurnalisty.

- My nigdy nie wypiliśmy razem kawy na mieście. Spotkaliśmy się w wiadomych celach. Z tego, co pamiętam, byłem jakimś tam bajerantem... Na początku za coś płacisz, a potem jak masz w perspektywie to, że możesz z kimś seks uprawiać za darmo, po tym, jak mu sprzedasz kilka komplementów... Może mówiłem jej czułe rzeczy. Tematu, żebym odszedł od Edyty, nie było - dodał.

Taraszkiewicz natychmiast odniosła się do sytuacji i zapowiedziała, że

na temat jej prostytuowania się lub nie potwierdzi tego dowodami, wówczas

.

"Bardzo słaba próba ratowania swej i tak już zniszczonej reputacji. (...) Szkoda, że kolejna sprawa o zniesławienie będzie w Kołobrzegu, ale z przyjemnością będę jeździć na każdą rozprawę" - napisała na Instagramie.

Okazuje się, że na podjęcie działań przez Taraszkiewicz

. Matka córki Rzeźniczaka opublikowała na Instagramie oświadczenie jej pełnomocnik, w którym poinformowano o skierowaniu sprawy na drogę postępowania sądowego:

"Oświadczam, że w ocenie mojej Klientki Eweliny Taraszkiewicz wypowiedzi Pana Jakuba Rzeźniczaka stanowią pomówienie oraz naruszają dobra osobiste zarówno jej jak i jej małoletniej córki Inez. W obliczu powyższego Ewelina Taraszkiewicz podjęła decyzję o skierowaniu spraw

" - napisano.

Odniesiono się w nim także do opieki nad córką:

"Postawa, w której Pan Jakub Rzeźniczak odmawia kontaktu telefonicznego z córką, gdyż nie chce jej robić wody z mózgu godząc się jednocześnie z tym, że dziewczyna zapozna się z jego wypowiedziami (...) jest dla niej niezrozumiała i budzi głęboki sprzeciw" - przekazała adwokat w piśmie. 

W oświadczeniu wspomniano także o Żurnaliście. Warto dodać, że po publikacji rozmowy na ulubieńca gwiazd spadła fala krytyki:

Wygląda na to, że konflikt pomiędzy Rzeźniczakiem a matką jego dziecka będzie się rozwijał. Kilka dni temu Taraszkiewicz opublikowała na InstaStories wpis, w którym wyjawiła, że zaczęła

. W tym celu kontaktowała się z innymi piłkarzami oraz ich żonami. Podziękowała im za wsparcie.