
fot. East News / X @trzaskowski_
Wczoraj
Magdalena Biejat
spotkała się Rafałem Trzaskowskim. Rozmowa miała dotyczyć ewentualnego przekazania poparcia przez nią kandydatowi KO. Biejat w pierwszej turze startowała jako kandydatka Nowej Lewicy. Według oficjalnych danych PKW zdobyła w niej 4,23 proc. Dziś polityczka poinformowała na konferencji prasowej, że
swój głos przekazuje Rafałowi Trzaskowskiemu
. Zachęcała do tego wszystkich, którzy na nią głosowali.
-
Ja mam tylko jeden głos
. Chcę jasno i wyraźnie powiedzieć, że swój głos w II turze oddam na Rafała Trzaskowskiego i do tego zachęcam wyborców Lewicy.
Zachęcam, żeby pójść na wybory i postawić tamę skrajnej prawicy
- apelowała.
Polityczka dodała, że wczoraj odbyła z Rafałem Trzaskowskim bardzo dobrą rozmowę:
- Dzisiaj największa odpowiedzialność za to, żeby przekonać lewicowych wyborców do pójścia do głosowania w drugiej turze, do oddania tego głosu przeciwko skrajnej prawicy, leży na barkach Rafała Trzaskowskiego, a ja deklarowałam chęć wsparcia i rozmowy na ten temat - zaznaczyła wicemarszałek Senatu.
Biejat powiedziała, że podczas wczorajszej rozmowy
padły konkretne propozycje współpracy dotyczące postulatów mieszkaniowych
:
- Kiedy po kolejnej debacie Rafał Trzaskowski poprosił mnie, żebyśmy współpracowali w zakresie mieszkań, poprosiłam o konkrety. I bardzo się cieszę, że one podczas wczorajszego spotkania padły - zaznaczyła.
- Ja dzisiaj bardzo wyraźnie chcę stanąć na stanowisku, że w dobie rosnącej siły skrajnej prawicy, rosnących sondaży tych, którzy chcą nas podzielić. Kluczowe zatem jest, żeby teraz stanąć w jednym szeregu.
Kandydatura Karola Nawrockiego jest zagrożeniem dla postulatów ważnych dla lewicowych wyborców
- zauważyła polityk.
Po konferencji Magdaleny Biejat Rafał
Trzaskowski opublikował wpis, w którym złożył szereg obietnic wyborczych
, o których wspominała kandydatka Lewicy w swojej kampanii wyborczej:
"Chcę dziś podziękować Magdalenie Biejat i Lewicy za poparcie w drugiej turze wyborów prezydenckich. To wyraz odpowiedzialności, odwagi i wspólnej troski o przyszłość Polski, Polski sprawiedliwej, nowoczesnej i solidarnej. Wczoraj odbyliśmy dobre, konstruktywne spotkanie z Magdaleną Biejat. O tym, co dla lewicowych wyborców jest w tych wyborach ważne. Doceniam jej poparcie i traktuję je jako zobowiązanie" - napisał.
Trzaskowski zadeklarował m.in. poparcie dla programu
budownictwa społecznego
Lewicy. Zapowiedział, że czas dopłat do kredytów się skończył:
"Deklaruję poparcie dla programu budownictwa społecznego Lewicy. Czas dopłat do kredytów się skończył i do tego będę przekonywać wszystkich koalicjantów. Najwyższa pora zacząć budować mieszkania na tani wynajem. Sam jako prezydent Warszawy wiem, jak potrzebne jest wsparcie państwa dla samorządów w tym zakresie i o takie wsparcie jako Prezydent Polski będę zabiegał. Mam nadzieję, że ustawa rządowa wypracowana przez Lewicę, zwiększająca dopłaty dla samorządów do budowy mieszkań, znajdzie się jak najszybciej w parlamencie" - dodał.
Polityk wspomniał także o
reformie systemu opieki zdrowotnej
:
"Obiecuję też, że pod moim patronatem we współpracy z koalicjantami rozpoczniemy realną reformę systemu finansowania ochrony zdrowia, a propozycje Lewicy będą z pewnością ważnym wkładem w tę zmianę. Potrzebujemy reformy opartej na sprawiedliwości, dostępności, wysokiej jakości usługach oraz godnych warunkach pracy dla personelu. Do tego będziemy musieli rozważyć podniesienie nakładów na system ochrony zdrowia. Wkład w finansowanie tego systemu musi być sprawiedliwy zarówno dla pracowników, jak i przedsiębiorców. W Warszawie zarządzam 10 szpitalami i wiem, jakie są codzienne bolączki polskich pacjentów, lekarzy, pielęgniarek czy ratowników. Dlatego też wiem, jak konieczna jest zmiana zarówno w zakresie zarządzania jak i finansowania publicznej ochrony zdrowia. To nie są proste decyzje, ale to są decyzje potrzebne" - napisał.
Trzaskowski zapowiedział również walkę o prawa kobiet i prawa człowieka:
"Głosu lewicowych wyborców lekceważyć nie można. Wiem, że nie we wszystkim się z Magdaleną Biejat zgadzamy. Ale łączy nas przekonanie, że Polska musi być państwem prawa, równości i realnych szans dla każdego. Na pewno będziemy współpracować w obszarze walki o prawa kobiet i prawa człowieka. Rozmawialiśmy o
konieczności liberalizacji dostępu do aborcji i wprowadzenia związków partnerskich
. To sprawy, o które Magdalena Biejat walczy od lat i nie miejcie wątpliwości – w tych sprawach jesteśmy po tej samej stronie. 1 czerwca wygra cała Polska, bo łączy nas więcej!" - dodał.
Po stronie lewicy zostały jeszcze
głosy wyborców Adriana Zandberga
. Polityk od samego początku podkreślał jednak, że nie ma zamiaru nikomu przekazywać swojego poparcia. Uważa, że jest to niepoważne:
-
Przekazywanie wyborców przez polityków jest niepoważne
. Wyborcy, którzy na mnie zagłosowali, nie są moją własnością. Ludzie, którzy głosują na Razem, są rozsądni. Mają swoje wartości i zgodnie z nimi głosują. Chcą Polski sprawiedliwej społecznie i szacunku dla praw człowieka. Nie zgadzają się na głodzenie ochrony zdrowia, ani na odbieranie kobietom prawa do decydowania o sobie. To oni podejmą decyzję, czy i jak głosować - tłumaczy Zandberg w rozmowie z
Super Expressem
.
- Lekcja jest prosta: żeby zatrzymać skrajną prawicę, potrzeba innej opozycji - silnego Razem. Dlatego budujemy prospołeczną alternatywę dla duopolu. Proponowali nam wygodne stołki, ale nie daliśmy się kupić.
Albo polityka zacznie służyć sprawom normalnych, uczciwie pracujących ludzi - albo skrajna prawica będzie rosła dalej
. Tak się jakoś składa, że skrajna prawica rośnie, gdy rządzi Platforma. Bo żeby zatrzymać brunatnych, nie wystarczą histeryczne nagłówki w gazetach. Musimy naprawić Polskę, uczynić ją łatwiejszym miejscem do życia dla milionów ciężko pracujących ludzi. Nikt nam tej prospołecznej zmiany nie da w prezencie. Zamiast panikować, trzeba się organizować - dodał.
Wczoraj Rafał Trzaskowski spotkał się z przedstawicielem Polskiego Stronnictwa Ludowego
Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem
. Szef MON podkreślił na wspólnej konferencji prasowej z udziałem Trzaskowskiego, że NKW PSL jednogłośnie popiera go w II turze wyborów prezydenckich.
Podobną deklarację złożył dziś
Szymon Hołownia
: