
fot. East News / Politico
Politico
 ostrzega, że 
Elon Musk
, coraz bardziej zafascynowany europejską polityką, może chcieć ingerować w kolejne 
wybory
. Obecnie jego uwaga koncentruje się wokół Niemiec, ale wkrótce miliarder będzie chciał zainteresować się zbliżającymi się wyborami w Polsce, Czechach czy Irlandii. Jak ocenia portal, Musk i jego platforma X stają się "poważnym problemem dla liderów UE".
Przypomnijmy, że Musk w ostatnich tygodniach bardzo aktywnie komentował europejską politykę. Otwarcie krytykował kanclerza Niemiec 
Olafa Scholza
 i wyraził swoje poparcie dla prawicowej partii AfD. Zaatakował też premiera Wielkiej Brytanii 
Keira Starmera
, wzywając go do przeprowadzenia wcześniejszych wyborów, jednocześnie zwracając się przeciwko
 Nigelowi Farage’owi
, sugerując, że powinien on ustąpić ze stanowiska szefa Partii Reform. 
"Tweetowanie Muska na temat europejskiej polityki przerodziło się w obsesję"
 - ocenia Politico, spekulując, że miliarder będzie chciał ingerować w kolejne wybory. 
"Musk mógłby zająć się
 nadchodzącymi majowymi wyborami prezydenckimi w Polsce
, powtórnymi wyborami w Rumunii, październikowymi wyborami parlamentarnymi w Czechach, listopadowymi wyborami w Irlandii i kto wie, czym jeszcze" - czytamy.
Zdaniem Politico Musk staje się coraz większym 
problemem
 dla liderów UE. Unijni urzędnicy nieoficjalnie przyznają, że poparcie miliardera dla antydemokratycznej i fasz*stowskiej polityki staje się "niepokojące", a jego komentarze odbierane są jako reprezentujące poglądy Donalda Trumpa. 
Pojawiają się też pierwsze oficjalne komentarze. Jak stwierdził wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej 
Stéphane Séjourné
 w jednym z ostatnich wywiadów, nowa administracja Donalda Trumpa musi wziąć pod uwagę, że inne kraje również mają prawo do suwerennego i demokratycznego wyboru swoich przywódców bez zagranicznej ingerencji. Zaniepokojenie wyraził też premier Norwegii. 
- To niepokojące, że człowiek z ogromnym dostępem do mediów społecznościowych i ogromnymi zasobami ekonomicznymi angażuje się tak bezpośrednio w 
wewnętrzne sprawy innych krajów 
- stwierdził Jonas Gahr Stoere.
Eksperci zwracają uwagę, że Komisja Europejska mogłaby powstrzymać Elona Muska, powołując się na przepisy dotyczące ingerencji zagranicznej lub grożąc sankcjami wynikającymi z ustawy o usługach cyfrowych. Jego platforma X jest już zresztą na celowniku Brukseli od 2023 roku, kiedy to rozpoczęto postępowanie związane z manipulacjami i nielegalnymi treściami. Choć wstępnie oceniono, że platforma narusza unijne prawo, nie podjęto jeszcze żadnych kroków prawnych.