Na konferencji Lasów Państwowych wiele rzeczy poszło źle, ale najgorzej, że zgubiło się istnienie jednej puszczy

Wczoraj w Sejmie odbyła się

poświęcona inicjatywie ustawodawczej

. Wzięli w niej udział przedstawiciele

Wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka, w trakcie konferencji prasowej poświęconej inicjatywie ustawodawczej stwierdził, że nie wyobraża sobie, żeby kontrolę nad polskimi lasami przejęła Unia Europejska:

- Nie wyobrażamy sobie, aby kwestie lasów znalazły się pod wpływem działań organów unijnych, które ingerowałyby w sposób gospodarki na tych terenach. Stąd także uchwała rządu, która wpisuje się w działania Solidarnej Polski - stwierdził na konferencji.

Później z kolei dziennikarka

Justyna Dobrosz-Oracz zapytała przedstawicieli Lasów Państwowych i ministerstwa o

W tym roku z terenu Nadleśnictwa Krasiczyn mają zniknąć 262 potężne, stare drzewa - między innymi jodły i buki.

Co ciekawe

Józef Kubica stwierdził, że

Kiedy dziennikarka powiedziała, że na stronie Lasów Państwowych widnieje taka puszcza, organizatorzy wpadli w zakłopotanie:

- Jak pan się ustosunkowuje do wycinki Puszczy Karpackiej? To są drzewa mające nieraz po sto ileś lat. Niektóre nawet z czasów rozbiorów - zapytała dziennikarka.

-  To pani redaktor sobie wymyśliła pojęcie Puszczy Karpackiej - odparł dyrektor Lasów Państwowych Józef Kubica.

-  Pojęcia, które pani używa, w ogóle nie ma, jak Puszcza Karpacka. Nie ma - dodał minister Siarka.

 - Chciałam się upewnić i właśnie sprawdzam na stronie Lasów Państwowych.

U państwa na stronie w Encyklopedii Leśnej - kontrowała dziennikarka "GW".

- To jest

sprzed kilkunastu lat - próbował zakończyć temat Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych.

- Czyli w Lasach Państwowych byli poprzednio niekompetentni ludzie, tak? - dopytała Dobrosz-Oracz.

- Absolutnie nie o to chodzi.

- odpowiedział po chwili rzecznik Lasów Państwowych.

To jedyny incydent, do którego doszło podczas konferencji. Mimo że

to ich dyrektor Józef Kubica osobiście zapewnił, że

a

.