
fot. East News
W sobotę Partia Razem ogłosiła, że wystawi swojego kandydata w wyborach prezydenckich. Będzie nim Adrian Zandberg. Polityk zapowiedział, że chce wystartować w wyborach, bo "głęboko wierzy, że Polskę stać na coś więcej niż wieczna wojna Tuska z Kaczyńskim".
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja
. Z kolei druga tura mogłaby się odbyć 1 czerwca. Jak dotąd swój start w tegorocznych wyborach prezydenckich ogłosiło dziesięcioro kandydatów.
Pracownia badawcza Opinia24 przeprowadziła 
badanie na zlecenie RMF FM
. Wynika z niego, że
 zmniejsza się dystans 
pomiędzy głównymi rywalami - 
Rafałem Trzaskowskim i Karolem Nawrockim
. Kandydat Koalicji Obywatelskiej może liczyć na 
29,8 procent 
głosów. Z kolei popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki na
 22,6 procent
.
Wynik kandydata KO powinien zaniepokoić jego sztab wyborczy, ponieważ w porównaniu do ostatniego, grudniowego sondażu Opinii24 dla RMF FM 
jego poparcie mocno zmalało
. Jeszcze miesiąc temu chęć głosowania na kandydata KO w pierwszej turze deklarowało 38,6 procent ankietowanych. Poparcie dla Karola Nawrockiego również zmalało, jednak niewiele. W grudniu głosowanie na niego deklarowało 23,3 procent badanych.
Na trzecim miejscu znalazł się Sławomir Mentzen z wynikiem 13,3 procent. W poprzednim badaniu mógł on liczyć na 10,7 procent głosów. Tuż za podium znalazł się Szymon Hołownia z wynikiem 7,2 procent (miesiąc wcześniej - 7,4 procent). Piąte miejsce zajęła zaś Magdalena Biejat, która mogłaby liczyć na 3,9 procent poparcia.
Kolejne miejsce zajęli Marek Jakubiak, Piotr Szumlewicz i Marek Woch. Dopiero za nimi z poparciem w wysokości 0,4 procent, uplasował się Adrian Zandberg.
Jeśli w
 drugiej turze 
spotkaliby się kandydaci KO i PiS, to 
większe szanse na wygraną miałby Rafał Trzaskowski
. Głosowanie na niego zadeklarowało 47,9 procent badanych. Z kolei na Karola Nawrockiego 38,7 procent badanych. 13,3 procent nie wie jeszcze, na kogo oddałoby swój głos.
Analitycy pracowni badawczej Opinia24 zwracają uwagę, że poparcie dla Rafała Trzaskowskiego w pierwszej turze w porównaniu z poprzednim sondażem 
spadło szczególnie wśród kobiet
. W grudniu głosowanie na niego deklarowało 46 procent kobiet, zaś w najnowszym badaniu już tylko 32 procent. Kobiety, które zmieniły zdanie, nie zadeklarowały jednak chęci głosowania na innego kandydata, a jedynie zasiliły grupę niezdecydowanych.