![Elektrownia słoneczna w pobliżu Senftenberg w Branderburgii.](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/6a/fc/6afc0a56-8568-4a27-bd0b-2f666c7d6990/senftenberg_phoenix_solar_ag.jpg__655x0_q85_crop_subsampling-2_width-655.jpg)
Elektrownia słoneczna w pobliżu Senftenberg w Branderburgii.
Jak informuje portal green-news.pl, w minioną niedzielę
w Niemczech
udało się pobić kolejny eko-rekord. Przez 4 godziny, od 12:45 do 16:45
100% zapotrzebowania na energię udało się zapewnić wyłącznie z jej odnawialnych źródeł
.
Rekord udało się pobić dzięki sprzyjającym okolicznościom. Wpływ miała pogoda, dzięki której
fotowoltaika pracowała w szczytowym momencie z mocą 33 gigawatów
, a
farmy wiatrowe z mocą 31 GW
. Jak zauważa green-news.pl, 33 GW z fotowoltaiki to o połowę więcej niż Polska potrzebuje w chwilach maksymalnego zapotrzebowania.
Poza tym zapotrzebowanie na prąd jest mniejsze w niedziele, do tego dochodzi fakt, że część zakładów produkcyjnych nie działa z uwagi na pandemię koronawirusa. Nadwyżki energii były eksportowane.
Bloomberg informuje natomiast, że w poniedziałek Niemcom udało się pobić inny rekord:
elektrownie fotowoltaiczne wytworzyły 32 266 MW energii,
co stanowiło 40% wyprodukowanej tego dnia energii. Łącznie 20 kwietnia OZE wyprodukowały 78% energii, 22% pochodziło z węgla i atomu.
W pierwszym kwartale 2020 roku Niemcy pozyskały z OZE ponad 50% energii. Wpłynęły na to zarówno warunki pogodowe: silne wiatry i dużo słońca, jak i obniżony popyt na energię związany z koronawirusem.