Greenpeace
jest organizacją stawiającą sobie za cel ochronę przyrody i środowiska. Gdyby jednak ocenić merytorycznie jej działalność okazuje się, że
niejednokrotnie nie ma ona nic wspólnego z działaniami na rzecz ochrony naszej planety
i nie opiera się na nauce. I choć kontrowersji jest wiele (więcej na ten temat można znaleźć
tutaj
), to tym razem skupmy się na akcję
społecznego monitoringu pszczół
. Czy ma ona jakikolwiek sens?
Akcja "Adoptuj pszczołę" organizowana jest przez Greenpeace i ma na celu, według strony Greenpeace, sprawić by
Polska stała się przyjaznym dla tych (i innych) zapylaczy krajem
. W jaki sposób?
Każdy może wpłacić darowiznę na rzecz Greenpeace w ramach "adopcji" pszczoły
. Organizacja deklaruje, że fundusze te pójdą na
stworzenie domów-hoteli dla zapylaczy
, opracowanie "Narodowej Strategii Ochrony Owadów Zapylających" czy "Wielki Spis Zapylaczy" wraz ze "Społecznym Monitoringiem Pszczół".
Przyczyną organizowania akcji w ochronie pszczół jes
t ich rzekome wymieranie
. Zjawisko to jako faktycznie mające miejsce promują niektóre ruchy ekoaktywistów, chociaż jak dotąd
nie udało się
go udowodnić
(istnieje jedynie coś takiego jak zapaść kolonii pszczelej i jest patologiczną jednostką danej kolonii; nie oznacza wymierania gatunku), a statystyki Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa pokazują, że
populacja pszczoły miodnej rośnie
(czemu trudno się dziwić, ponieważ jest to gatunek hodowany przez ludzi). Na argument ten obrońcy Greenpeace’u mówią, że przecież
poza pszczołami miodnymi są też dzikie zapylacze
. To prawda, ale tu także
brakuje danych wskazujących jednoznacznie na wymieranie
. Przede wszystkim jednak Greenpeace sam wskazuje lub sugeruje, że chodzi głównie o pszczoły miodne, a nie o inne zapylacze. Robi to pisząc np. o szkodach w pasiekach czy robiąc
"Wielki Spis Zapylaczy"
ze Społecznym Monitoringiem Pszczół jedynie dla pszczół miodnych (i dodatkowo trzmieli).
Niezależnie od opisanej nieścisłości warto zwrócić uwagę na
Wielki Spis Zapylaczy Greenpeace ze Społecznym Monitoringiem Pszczół
. Dzięki efektom działań w jego ramach
możemy zobaczyć na co idzie część pieniędzy z datków dla organizacji
. Niestety
wynik nie napawa optymizmem
. Społeczny Monitoring Pszczół
polega bowiem na oznaczaniu miejsc, w których zwolennicy Greenpeace zobaczyli pszczołę miodną lub trzmiela
i przesłali tę informację do bazy. W efekcie, jak się okazuje po wejściu na stronę
monitoringpszczol.pl/mapa
,
najwięcej pszczół
według Wielkiego Spisu Zapylaczy Greenpeace
jest w… Warszawie
i innych dużych miastach Polski. Greenpeace
przedsięwzięcie to nazywa "badaniem"
, chociaż
nie ma ono nic wspólnego z dobrą metodologią naukową
. Pomimo kompromitacji Greenpeace kontynuuje akcję
"Adoptuj pszczołę"
, która z przedstawionych powodów nie ma większego sensu, a w ramach której wciąż zbierane są darowizny na rzecz organizacji.