![fot. East News](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/f7/3b/f73b6303-b671-48e1-91d8-d89e6b436c42/holandia_protest.png__655x0_q85_crop_subsampling-2_width-655.png)
fot. East News
19 grudnia premier Holandii
Mark Rutte
ogłosił lockdown, który zezwalał jedynie na działalność sklepów z produktami pierwszej potrzeby, takich jak supermarkety czy apteki. 14 stycznia zapowiedział częściowe złagodzenie obostrzeń. Zezwolono na otwarcie m.in siłowni i salonów fryzjerskich. Zamknięte pozostają restauracje, kina i teatry.
Branża kulturalna
postanowiła wyrazić swój sprzeciw wobec obowiązującym restrykcjom. W środę wiele teatrów i sal koncertowych wznowiło działalność w formie
salonów fryzjerskich, salonów urody czy sal ćwiczeń
.
Jak donosi dziennik Algemeen Dagblad, w akcji uczestniczyło około 70 teatrów i sal koncertowych w całym kraju.
- W żartobliwy sposób chcemy zwrócić uwagę na absurdalną sytuację - mówiła
Mirjam Barendregt
, dyrektor Teatru Orfeusza w Apeldoorn, w rozmowie ze stacją RTL.
Z informacji krajowych mediów wynika, że władze Amsterdamu, Rotterdamu, Hagi oraz Utrechtu zapowiedziały wyciągnięcie konsekwencji wobec instytucji, które złamią obowiązujące restrykcje.
![fot. East News](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/e4/09/e4095bb7-2aec-4f15-9352-b0a8b2dbe96b/en_01509451_0940.jpg__655x0_q85_crop_subsampling-2_width-655.jpg)
fot. East News
![fot. East News](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/21/6f/216f2da6-c764-4a1b-945a-75d547a97e0b/en_01509451_1222.jpg__655x0_q85_crop_subsampling-2_width-655.jpg)
fot. East News