
fot. East News / Guardian
Indonezja
podjęła decyzję o przeznaczeniu placówki medycznej na jednej ze swoich wysp na
leczenie Palestyńczyków ze Strefy Gazy
. Około 2000 rannych, wraz z ich rodzinami, zostanie przetransportowanych na wyspę Galang, a
po wyleczeniu mają wrócić do Gazy
. Informacje o planie pomocy Palestyńczykom przekazał rzecznik indonezyjskiego prezydenta Hasan Nasbi.
- Indonezja
udzieli pomocy medycznej około 2000 mieszkańcom Gazy
, którzy padli ofiarą wojny, rannym, pogrzebanym pod gruzami - opisał Nasbi podczas czwartkowej konferencji prasowej. Wspomniał także, że po wyleczeniu pacjenci będą przetransportowani z powrotem do Gazy, nie wyjaśnił jednak, w jaki sposób władze Indonezji miałyby zrealizować ten plan ani nie podał terminu.
Wyspa Galang leży w pobliżu Sumatry na terenie Indonezji i dawniej służyła jako obóz dla 250 tys. wietnamskich uchodźców. W 2020 roku wybudowano tam szpital, w którym leczono ofiary pandemii Covid-19.
Obecnie wyspa jest niezamieszkała
, a placówka powstała 5 lat temu zostanie przekształcona do niesienia pomocy rannym Palestyńczykom.
Decyzja Indonezji zbiega się w czasie z doniesieniami opublikowanymi przez portal Axios, że szef izraelskiego wywiadu prosił w Waszyngtonie o pomoc
w przekonaniu kilku krajów do przyjęcia setek tysięcy Palestyńczyków
ze Strefy Gazy. Wśród nich, oprócz Indonezji, miały być również Libia i Etiopia.
Kraje te rzekomo miały wyrazić swoją otwartość i chęć przyjęcia Palestyńczyków, jednak indonezyjski rzecznik stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom. W rozmowie z brytyjskim The Guardian powiedział, że "nigdy nie rozmawiał o takim planie z nikim".
Jednak pomysł przyjęcia rannych Palestyńczyków pojawiał się już wcześniej w Indonezji. Kilka miesięcy temu z taką propozycją wyszedł prezydent Prabow Subianto, co jednak spotkało się z krytyką najwyższych duchownych w Indonezji. Ich zdaniem była ona zbyt zbliżona do pomysłu Trumpa, który w lutym zapowiedział, że
USA "przejmą kontrolę" nad Strefą Gazy dzięki trwałemu przesiedleniu jej mieszkańców
, po czym utworzą tam "Riwierę Bliskiego Wschodu".