Logo
  • DONALD
  • LEX CZARNEK WRACA DO SEJMU, JEŻELI ZOSTANIE PRZEGŁOSOWANE, KURATORIUM BĘDZIE MIAŁO MOCNIEJSZY BAT NA NAUCZYCIELI

Lex Czarnek wraca do Sejmu, jeżeli zostanie przegłosowane, kuratorium będzie miało mocniejszy bat na nauczycieli

21.10.2022, 14:30
"Lex Czarnek"
- nowelizacja prawa oświatowego, którą w marcu
zawetował Andrzej Duda
, wraca do Sejmu. W czwartek
nowy projekt
ustawy złożyła w Sejmie grupa posłów PiS. Zakłada on ponownie m.in. mocne upolitycznienie szkół, rozszerzenie możliwości i kompetencji kuratorów oświaty i ograniczenie roli dyrektorów placówek. 
Przypomnijmy, że wśród zmian forsowanych przez
Przemysława Czarnka
była m.in. procedura dotycząca
"obecności organizacji społecznych w szkołach"
. Według zapisów nowej wersji "lex Czarnek" prowadzenie zajęć przez takie organizacje będzie wymagało wcześniejszego przekazania treści zajęć oraz materiałów, które zostaną wykorzystane, dyrekcji szkoły. Następnie dyrektor będzie musiał poinformować o tym rodziców, a rada szkoły przeprowadzi konsultacje społeczne, które będą trwały minimum 7 dni. Następnie w ciągu 21 rada wyda opinię, co oznacza, że od zgłoszenia zajęć do wydania opinii minie
5 tygodni
.
Dodatkowo, dwa miesiące przed rozpoczęciem zajęć dyrektor będzie musiał
zgłosić je do kuratorium oświaty
, wraz z programem i materiałami. Kurator będzie miał wówczas 30 dni na wydanie opinii, jeśli tego nie zrobi, zajęcia będą mogły się odbyć. Wówczas potrzebna będzie jeszcze pisemna zgoda rodzica, ale zajęcia nie będą mogły odbywać się na żadnej regularnej godzinie lekcyjnej, nawet na godzinie wychowawczej. 
Poza tym w nowym projekcie wraca m.in. kwestia
większego wpływu kuratorów na wybór dyrektorów szkół
oraz na
zawieszanie i odwoływanie dyrektorów
. W uzasadnieniu podkreślono natomiast, że projekt ma na celu "poprawienie warunków funkcjonowania szkół i placówek, co pozytywnie wpłynie na rozwój uczniów i wychowanków" oraz, że jest odpowiedzią na potrzebę "zwiększenia nadzoru pedagogicznego".
Choć powrót "lex Czarnek" do Sejmu nie jest niespodzianką, bo minister edukacji
zapowiadał to
tuż po weto prezydenta, projekt znów budzi wiele kontrowersji. Wiele osób zwraca uwagę, że tym razem "lex Czarnek" jest projektem poselskim i
nie będzie musiał podlegać konsultacjom społecznym
.
- Projekt lex Czarnek powrócił, ale tym razem nie jako projekt rządowy i firmowany nazwiskiem ministra Czarnka, ale jako projekt poselski.
Pokazuje to, że minister Przemysław Czarnek to tchórz
. Boi się dialogu. Boi się krytyki. Boi się środowisk oświatowych, nauczycieli, uczniów, rodziców i samorządów. Ustawa lex Czarnek, która ogranicza dostęp organizacji społecznych do szkoły i odbiera prawo rodzicom decydowania o tym, w jakich zajęciach dodatkowych będą brały ich dzieci, a także zawiesza bat nad dyrektorami szkół. Jest to ustawa, która została jednoznacznie skrytykowana przez wszystkie środowiska oświatowe. W związku z tym, że nie udało się jej wprowadzić drzwiami, to minister Czarnek próbuje wprowadzić ją oknem. Nie chce rozmawiać z nauczycielami i nie chce rozmawiać ze środowiskami oświatowymi - mówiła dziś w Sejmie
Agnieszka Dzimianowicz-Bąk
z Lewicy. 
"Lex Czarnek 2.0 w sejmie jako projekt poselski. Czeka nas walka o autonomię szkoły, tutaj powinniśmy wspólnie stawić czoła pomysłom jej ograniczenia" - napisał natomiast na Twitterze
Sławomir Broniarz
, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. 
"Wraca #LexCzarnek w jeszcze gorszej formie. Rodzice będą musieli przejść skomplikowaną procedurę konsultacji sami ze sobą i z dyrektorem, a i tak o zajęciach dodatkowych dla ich dzieci zadecyduje kurator" - wskazuje z kolei
Krystyna Szumilas
z PO. 

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA