
Fot.: East News / Fot.: Shutterstock
Dziennikarzom portalu Gazeta.pl udało się ustalić, że funkcjonariusze z Komendy Głównej Policji korzystają z narzędzi, które są oparte na
sztucznej inteligencji
. Jednostka ma posiadać licencję na takie oprogramowanie oraz wykorzystywać je m.in. przy
analizie danych
,
przetwarzaniu informacji
oraz
prowadzeniu monitoringu wizyjnego
.
- Policja posiada licencje na różnego rodzaju oprogramowanie, w tym także wykorzystujące elementy sztucznej inteligencji w poszczególnych obszarach swojej działalności. Technologia ta może wspierać, m.in. analizowanie danych, przetwarzanie informacji, monitoring wizyjny - przekazała asp. szt. Aleksandra Laskowska z Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji.
Funkcjonariuszka przekazała, że wykorzystywanie narzędzi opartych na sztucznej inteligencji
wpisuje się w trendy
dotyczące możliwości wykorzystywania nowoczesnych technologii w różnych obszarach pracy. Policja zastrzega jednak, że
rozwiązania te są zgodne z obowiązującymi regulacjami prawnymi
oraz zapewniają odpowiedni poziom bezpieczeństwa informacji.
Przedstawicielka Komendy Głównej Policji odmówiła dziennikarzom podzielenia się z nimi szczegółami na temat tego, jakie narzędzia wykorzystywane są przez funkcjonariuszy. Laskowska powołała się przy tym na "obowiązek ochrony form i metod realizacji zadań".
Aby dowiedzieć się więcej na temat tego, w jakich sytuacjach sztuczna inteligencja może pomóc policjantom w pracy, dziennikarze skontaktowali się z
Karolem Stryją
, członkiem Grupy Roboczej ds. Sztucznej Inteligencji przy Ministerstwie Cyfryzacji. Mężczyzna przekazał, że nowoczesne technologie mogą ułatwić analizę
transakcji bankowych
,
aktywności w mediach społecznościowych
czy
danych telekomunikacyjnych
.
- Za analizą danych mogą kryć się
systemy klasy big data analytics
- przeczesujące logi, dane telekomunikacyjne, transakcje bankowe, aktywność w mediach społecznościowych. W granicach prawa, ale już niekoniecznie w granicach naszej świadomości.
AI jest w stanie wychwycić anomalie, wzorce, korelacje tam, gdzie człowiek widzi tylko szum
- wyjaśnił Stryja.
Zaznaczył także, że w wielu państwach stosowane są narzędzia do automatycznego
rozpoznawania tablic rejestracyjnych pojazdów
, a nawet
analizowania rysów twarzy
, aby wykryć poszukiwanego przestępcę. Tego typu mechanizmy pomagają również wykrywać powiązania między osobami, danymi, kontami w mediach społecznościowych oraz lokalizacjami.
- Tak jak kiedyś przełomem były odciski palców, urządzenie do wykrywania kłamstw, którego odczyty interpretowali ludzie, a nie maszyny, czy w końcu badania nad DNA, tak
dziś przełomem mogą być systemy
wykrywające powiązania między osobami, danymi, kontami, lokalizacjami.
To cyfrowy Colombo, który łączy fakty, przeszukuje biliony rekordów i typuje nowe tropy
- zaznaczył ekspert.