Amerykańskie media informują, że władze Tajlandii poszukują obywatela USA,
Chada Elwartowskiego
, który wraz z partnerką zamieszkiwał
niewielką platformę
znajdującą się około
20 kilometrów od wybrzeża Tajlandii
.
Chad, który został niedawno
bitcoinowym milionerem
, a wcześniej pracował jako
inżynier oprogramowania
dla amerykańskiej armii, należy to ruchu tzw.
seasteading
, nawołującego do budowania domów na wodzie, aby nie podlegały one pod jurysdykcję żadnego kraju. On i jego partnerka pracują też dla grupy
Ocean Builders
, która stawia takie domy.
Dom na platformie, w którym zamieszkiwał Chad, stanął w kwietniu, ale władze Tajlandii odkryły go kilka dni temu. Uznano, że mógł on
naruszyć suwerenność kraju
, ponieważ znajduje się zbyt blisko brzegu, a nikt nie wystąpił o pozwolenie na budowę platformy. Marynarka wojenna podała, że platforma znajduje się 12 mil od wybrzeża, według Chada jest to 13 mil.
Władze podjęły decyzję o
aresztowaniu Chada
i jego partnerki. Ci jednak zdążyli uciec.
- Marynarka wojenna i jej zespół znaleźli betonowy zbiornik unoszący się na wodzie, ale nie było na nim nikogo - powiedział
Nikorn Somsuk
, pułkownik tajlandzkiej policji w rozmowie z mediami.
Oświadczenie wydała natomiast grupa Ocean Builders, informując, że para nie wybudowała domu, tylko go wynajmowała. Chad i jego partnerka powiadomili natomiast agencje prasowe, że
są bezpieczni, ale muszą się ukrywać
. Jeśli sąd uznałby, że naruszyli suwerenność Tajlandii, mogliby zostać skazani na karę
długoletniego więzienia
lub nawet
na karę śmierci
.