Sąd apelacyjny: pracownicy LOT jednak mogą strajkować. Sąd okręgowy: nie mogą

 - mówi

z związku zawodowego pracowników LOT.

A dlaczego w ogóle związkowcy chcą strajkować? Po kryzysie ekonomicznym 2008 - 2010, wprowadzono szczególne cięcia, żeby spółka nie zbankrutowała. Obniżono pensje i jakość umów, nawet piloci wylądowali na tzw. śmieciówkach.

Od tamtego czasu kryzys minął, poprawiła się koniunktura i sytuacja gospodarcza, bezrobocie jest bardzo niskie a pensje rosną. W LOT jednak nadal są "kryzysowe". Pieniądze są, ale nie dla pracowników.

Związkowcy chcieliby protestować przeciwko takiemu stanowi rzeczy, ale

. Sprawa wylądowała w sądzie okręgowym, który uznał część procesu decyzyjnego o proteście (referendum strajkowe) za nielegalne.

Związkowcy odwołali się do sądu apelacyjnego. Ten

. Zapadła więc ponownie decyzja o strajku, która ponownie trafiła do sądu okręgowego. Sąd okręgowy... ponownie odmówił prawa do strajku.

Sytuacja jest coraz bardziej napięta, bo wobec strajkujących mogą zostać wyciągnięte surowe konsekwencje, włącznie ze zwolnieniami. Jeszcze kilka miesięcy temu została zwolniona szefowa związków zawodowych, stewardessa

Przypomnijmy: