Geniusz TVP, Rachoń, atakuje własnych rozmówców z serialu "Reset", za odcinanie się od produkcji

W poniedziałek TVP Info wyemitowała pierwszy odcinek serialu dokumentalnego

, którego autorami s

. Jeszcze przed emisją pierwszego odcinka TAI zapowiadała, że serial ma być jednym z mocnych punktów TVP Info. Pierwszy odcinek poświęcony był politycznym zbrodniom Władimira Putina.

Co ciekawe we wtorek od serialu Rachonia i Cenckiewicz

i, których poproszono o komentarz przy produkcji serialu. Mowa o

. Obaj zamieścili wymowne wpisy na Twitterze, a Lucas zażądał usunięcia jego wypowiedzi z serialu:

"Jestem bardzo rozczarowany, gdyż dowiedziałem się, że polski dokument zatytułowany

w którym udzielałem wywiadu, jest wykorzystywany

jako prorosyjskiego i próby wykluczenia go z polskiej polityki" - napisał na Twitterze Browder.

"

widząc jak moje poglądy i nazwisko są wykorzystywane jako 'dowód' w polskich krajowych atakach politycznych na Radosława Sikorskiego i inne osoby. Dzieje się to bez mojej zgody i wiedzy. Zostałem wprowadzony w błąd co do jego redakcyjnego punktu widzenia. Chcę również publicznego zapewnienia, że w pozostałej części serii nie zostaną użyte żadne klipy" - zatwittował Lucas.

Na wezwanie dziennikarza zareagował

, który przekazał, że TVP nie ma zamiaru wycinać jego wypowiedzi zamieszczonych w serialu:

"Jako autorzy filmu jesteśmy zszokowani tym, że dziennikarz i autor z tak wielkim doświadczeniem domaga się, aby inny autor i dziennikarz

tylko dlatego, że wydaje się Panu, że Pański pogląd na działalność polityka, który jest Pańskim przyjacielem różni się od naszego. Jestem gotów opublikować całą naszą rozmowę oraz poprzedzającą ją korespondencję, z której jasno wynika, że widział Pan co jest przedmiotem naszego zainteresowania, o czym jest film i czego będą dotyczyć pytania jakie Panu zadawałem" - napisał Rachoń.

"Nie wycofamy się, niezależnie od tego czy presję wywierać będą byli oficjele polskiego rządu, poseł do Parlamentu Europejskiego, wysoki przedstawiciel rządzącej Unią Europejską partii, czy dziennikarz i badacz którego pracę ceniliśmy do tego dnia" - dodał.

W podobnym tonie wypowiedział się wicedyrektor TAI

:

"Na profilu pana Lucasa pojawiło się dziś kilka tweetów nt. #Reset. Warto odnotować, że nie znalazł się jednak ani jeden wpis wskazujący na jakąkolwiek nieprawdziwą informację, jaka znalazła się w filmie" - napisał.

Z kolei w wieczornym wydaniu

przekazano, że protestujący na Twitterze Edward Lucas

Radosław Sikorski skomentował sprawę w rozmowie z Onetem:

- Najpierw okłamali swoich współautorów, a potem okłamali widzów. Mam wrażenie, że oni się przyzwyczaili do tego, że w Polsce kłamstwo w państwowej telewizji nie tylko uchodzi, ale jest wręcz mile widziane i nagradzane - komentował we wtorek dla Onetu jeden z bohaterów

Radosław Sikorski.

Według raportu Wirtualnych Mediów wyemitowany w poniedziałek odcinek

oglądało średnio 1,61 mln widzów, tym samym był on

TVP.