Dawid Piątkowski, coach i influencer "żartuje" o swoim zamiłowaniu do łamania przepisów drogowych

nagłaśnia dziś na swoim Instastories wypowiedź

. To influencer, coach i deweloper, który w mediach społecznościowych radzi, "jak szybko zostać milionerem" i "jak zarabiać więcej od rodziców". Jego rady to m.in. "rzuć szkołę, weź kredyt, zbuduj bliźniaka". Przekonuje też, że

. Opowiada, że sam zaczynał z kapitałem 0 złotych, ale nauczył się zdobywać kredyty i zarobił 5 milionów złotych w trzy lata. 

Piątkowski relacjonuje również na Instagramie podróże, które odbywa ze swoją partnerką, znaną influencerką

. Obecnie mieszkają na Bali. Na jednym z ostatnich stories Piątkowski chwalił się, że

.

- W Polsce przyznam się, lubię  za***rdalać, dlatego wpadłem na genialny pomysł: wyrobię sobie prawo jazdy indonezyjskie i po powrocie do Polski

Zero punktów karnych do końca życia - cieszył się.

W komentarzach na TikToku szybko wytknięto mu, że punkty karne w Polsce i tak będą mu się naliczały.

Wypowiedź Dawida nie spodobała się niektórym jego obserwującym, którzy zwrócili mu uwagę, aby

. 

"Kolego namawiasz ludzi do za***rdalania i w dodatku omijania prawa. Strasznie słabe. Jak ktoś zginie na drogach to mam nadzieję będziesz czył odpowiedzialność" - brzmiała jedna z nich.

Influencer udostępnił kilka takich wiadomości z komentarzem, że

. Tłumaczył, że

i nawiązaniem do filmu, a jeśli kogoś to nie bawi, powinien "iść do psychologa lub do psychiatry po tabsy". Radził też, aby "przestać brać wszystko na poważnie".