
Fot. East News
Dziś rano w Raciborowicach w województwie małopolskim
mogło dojść do czołowego zderzenia dwóch pociągów PKP Intercity
. W wyniku błędu dyżurnego ruchu,
składy jadące w przeciwnych kierunkach wjechały na ten sam tor
. Maszynistom udało się jednak zatrzymać oba pociągi w odległości jednego kilometra od siebie.
Ze względu na trwające pod Krakowem prace remontowe, pociągi na niektórych odcinkach poruszają się po jednym torze. Dziś ok. godziny 9 rano dyżurny ruchu przez pomyłkę ustawił na tym samym torze dwa pasażerskie pociągi: IC "Karłowicz" jadący z Warszawy do Krakowa oraz IC "Jadwiga" jadący z Krakowa do Lublina.
Błąd dyżurnego stworzył ryzyko czołowego zderzenia, jednak obaj maszyniści zatrzymali swoje składy po zobaczeniu czerwonego światła na semaforze. Dzięki ich reakcji udało się uniknąć katastrofy i
pociągi zatrzymały się w odległości jednego kilometra od siebie
.
Zaraz po incydencie ruch kolejowy na miejscu został wstrzymany na dwie godziny. Teraz sprawę zbada specjalna komisja, której celem będzie ustalenie przyczyn i okoliczności zdarzenia.