
fot. East News / X NIL
Naczelna Izba Lekarska
opublikowała dane dotyczące możliwych przyjęć na oddziały onkologiczne w Polsce, odpowiadając tym samym na słowa premiera
Donalda Tuska,
który podkreślał, że nie ma przypadków odsyłania pacjentów chorujących na nowotwory. NIL wskazuje, że skala przesunięć tych pacjentów nie jest duża, ale nie jest zerowa.
Od kilku tygodni media i lekarze alarmują, że z uwagi na wyczerpanie limitów finansowania przez NFZ sytuacja wielu szpitali jest bardzo zła. Wiele oddziałów przesuwa w związku z tym niektóre planowane zabiegi, rzecznik NIL przekazywał również informacje o odsyłaniu
chorych na nowotwory.
Mimo reakcji rządu, który przekazał kolejne miliardy na NFZ, sytuacja w niektórych placówkach nie uległa poprawie. Zarówno Ministerstwo Zdrowia, jak i premier Donald Tusk
zapewniali jednak, że pacjenci onkologiczni nie są odsyłani.
- Nie są pacjenci onkologiczni odsyłani. To jest
kłamstwo
, prostowaliśmy te informacje. Do tej pory informacje, jakie przekazywano, były sprawdzane natychmiast i okazywały się nieprawdziwe - mówił w piątek premier podczas konferencji prasowej.
Nawiązał też do informacji przekazywanych przez rzecznika NIL.
- Znam tę wypowiedź,
wycofał się z niej, ponieważ natychmiast zostało to sprostowane
. Nie podał żadnego przykładu. To jest granie ludźmi ciężko chorymi, taka gra polityczna - stwierdził premier.
Dodał, że jeśli pojawi się choć jeden przypadek odesłania pacjenta, osobiście zainterweniuje minister zdrowia.
Na słowa premiera odpowiedziała
NIL
, publikując
dane NFZ dotyczące pierwszego możliwego przyjęcia w oddziałach onkologicznych i hematoonkologicznych w Polsce.
Wynika z nich, że np. pacjent zgłaszający się 14 listopada na Oddział Onkologii Klinicznej/Chemioterapii we Wrocławiu, otrzymałby pierwszy termin na 17 kwietnia 2026, w Olsztynie pierwszy termin to natomiast 8 kwietnia.
"Szanowny Panie Premierze, na wczorajszej konferencji prasowej zarzucił Pan Rzecznikowi NIL, że wycofał się ze słów o pacjentach onkologicznych i nie są one prawdą. Niestety
jesteśmy zmuszeni podtrzymać te słowa
, na dowód załączamy oficjalne dane NFZ dotyczące daty pierwszego możliwego przyjęcia w oddziałach onkologicznych i hematoonkologicznych w Polsce. Część z nich pokrywa się z przekazanymi nam przez lekarzy informacjami dot. proszenia pacjentów by rozpoczęli leczenie w innym ośrodku" - pisze NIL.
"Zdajemy sobie sprawę, że MZ wydało zalecenie, że nie wolno przesuwać onkologicznych programów lekowych, ale
sytuacja finansowa wielu szpitali jest bardzo zła.
Skala przesunięć pacjentów w stosunku do planowych operacji czy nieonkologicznych programów lekowych
faktycznie nie jest duża, ale niestety wedle naszych informacji nie jest zerowa.
Mamy nadzieję, że Pana Premiera wypowiedź, że to nie będzie miało miejsca faktycznie spowoduje, że żaden chory w Polsce nie będzie musiał tak długo czekać na włączenie do onkologicznego programu lekowego. Obawiamy się, że nie jest Pan Premier po prostu informowany o realnej sytuacji Polskiej Ochrony Zdrowia" - alarmuje NIL.