Komornik zajął 3 miliony złotych na koncie banku Leszka Czarneckiego

Jak donosi Wirtualna Polska,

, którego właścicielem jest

. To efekt przegranej przez bank w 2017 roku sprawy sądowej.  

Bank Czarneckiego pozwało trzech klientów, którzy namówieni przez doradcę zainwestowali

. Zostali również namówieni na

. Zysk miał być zawrotny i "gwarantowany", wkrótce okazało się jednak, że klienci stracili swoje oszczędności. Kredyt udało im się spłacić, ale postanowili

.

Wyrok, który zapadł w tej sprawie w 2017 roku, był w Polsce przełomowy. Sąd

, podkreślając, że bank nierzetelnie poinformował klienta o ryzyku i kosztach. Nakazał

.

Choć wyrok uprawomocnił się w 2018 roku,

. Prawnicy Czarneckiego poinformowali, że bank wypłaci tylko 90 tys. zł a resztę zatrzyma, jako potrącenie na swoje koszty. Sprawa trafiła do komornika, który w ostatnich dniach

w Narodowym Banku Polskim. 

- Sprawa pokazała

w stosunku do

, nienoszących tak drogich garniturów i butów jak oni. Lekceważąco zachowywali się przed wytoczeniem powództwa i w trakcie procesu. Próbowali sztuczek nawet po prawomocnym wyroku z klauzulą wykonalności - komentuje w rozmowie z WP mec. Dariusz Wółkiewicz.

Podczas procesu na sali sądowej wielokrotnie padały słowa o tym, że klienci Getin Noble Banku i pozostałych banków Czarneckiego byli

, które sprzedawał bank. Sprawą zajmuje się prokuratura i Komisja Nadzoru Finansowego. 

Pozostali poszkodowani wciąż nie odzyskali swoich pieniędzy, a ich straty szacuje się na

. Odszkodowań dochodzą w drodze sądowej, regularnie protestują też przed siedzibami banków Czarneckiego.

Ostatnio czekali na niego też przed

z transparentami

. Jak silne emocje budziło to spotkanie, widać na zdjęciach.