Logo
  • DONALD
  • RZECZNIK RZĄDU TŁUMACZY ZDJĘCIE PREMIERA Z RESTAURACJI: ZOSTAŁ ŹLE POINFORMOWANY

Rzecznik rządu tłumaczy zdjęcie premiera z restauracji: został źle poinformowany

25.05.2020, 09:08
W piątek
Mateusz Morawiecki
odwiedził jedną z
restauracji w Gliwicach,
która skorzystała z rządowego wsparcia dla przedsiębiorstw. Na Twitterze zachęcał do wspierania ulubionych miejsc.
"Dzięki Tarczy możemy tutaj siedzieć i patrzeć spokojnie w przyszłość - usłyszałem od właścicieli restauracji. Gastronomia to ważna dziedzina gospodarki i infrastuktura społeczna, wzmacniająca więzi między ludźmi. Korzystajcie ze swoich ulubionych, lokalnych restauracji" - napisał. 
Wizyta premiera w restauracji wywołała kontrowersje. Na zdjęciach widać, że
Morawiecki siedzi przy jednym stoliku z osobami, z którymi nie mieszka
. To wzbudziło wątpliwość o naruszenie zasad, które Ministerstwo Rozwoju narzuciło restauracjom. 
"
Przy jednym stoliku może przebywać rodzina lub osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym.
W innym przypadku przy stoliku powinny siedzieć pojedyncze osoby, chyba, że odległości między nimi wynoszą min 1,5 m i nie siedzą oni naprzeciw siebie" - wskazano w wytycznych dla gastronomii. 
Sam Morawiecki, pytany o nieprzestrzeganie zasad, stwierdził, że są one jedynie "zalecane". 
- Co do reżimów sanitarnych, to tak jak wcześniej było wyjaśniane przez odpowiednie służby, te
pewne odległości są zalecane, ale nie są nakazywane i w taki sposób do tego podeszliśmy
- powiedział. 
Okazuje się jednak, że premier nie miał racji. Jak wyjaśnił rzecznik rządu
Piotr Mü
ller
, zalecenia dotyczące gastronomii są obowiązujące, a
premier został "źle poinformowany"
- Na Rządowym Zespole Zarządzania Kryzysowego, gdy była omawiana sytuacja związana z gastronomią, z zaleceniami, które miały być tam realizowane, była decyzja o tym, aby to zalecenie dotyczące osób, które mogą siedzieć przy stoliku, miało charakter miękki. Ostatecznie zostało wydane przez GIS w formie zalecenia obowiązującego.
Premier został przez swoje zaplecze, i chciałem za to przeprosić, źle poinformowany
- mówił Müller na antenie TVN24.
- Po prostu miało być to zalecenie miękkie, okazało się, że zostało opublikowane w trybie artykułu, o którym przed chwilą wspomniałem. W związku z tym
premier z naszej winy nie miał świadomości tego, że to zalecenie jednak ma charakter obowiązujący
w myśl przepisów o inspekcji sanitarnej i za to w imieniu zaplecza premiera chciałem przeprosić. 
Również
Łukasz Szumowski
pytany o wizytę premiera w restauracji stwierdził, że
premier powinien być w dalszej odległości
od pozostałych osób. 
- Premier powinien być w trochę dalszej odległości, to prawda. Ja bym rekomendował, żeby na to zwracały uwagę osoby, które organizują tego typu spotkania - czy to prezydenta, czy prezydenta Trzaskowskiego, gdzie widzimy, że to zbliżanie się do ludzi jest zbyt bliskie - mówił w TOK FM. 
Zobacz też: 

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA