Mieszkaniec Konina chciał zainwestować w kryptowaluty i dał się oszukać na 1,6 mln złotych

informuje o kolejnym

. Mieszkaniec Konina natrafił na reklamę, która zachęcała do inwestowania pieniędzy w rynek kryptowalut. Osoby, które chciały dołączyć do inwestowania, musiały wyrazić swój akces za pomocą aplikacji Messenger. Mężczyzna wysłał wiadomość.

Po kilku dniach odezwał się do niego mężczyzna, który

poprzez inwestycję pieniędzy za pomocą platformy inwestycyjnej. Oprócz tego poprosił także o zainstalowanie na komputerze programu

, który miał pomóc w komunikacji i dokonywaniu przelewów.

"Poprosił również o podanie swoich danych osobowych oraz o zainstalowanie na komputerze aplikacji AnyDesk, która ma ułatwić komunikację oraz wykonywanie przelewów. Za namową oszusta mężczyzna wykonał przelew na dany rachunek bankowy, a na swoją skrzynkę mailową otrzymał potwierdzenie wpłaty depozytu na platformie inwestycyjnej" - podaje KMP w Koninie.

Co kilka dni do mężczyzny dzwoniła osoba podająca się za przedstawiciela firmy. Proponowała zakup okresowych akcji inwestycyjnych na dwa miesiące. Nie wzbudziło to żadnych podejrzeń mężczyzny:

"Aplikacja AnyDesk jest często używana przez przestępców. Pod byle pretekstem oszuści proszą o zainstalowanie tego oprogramowania na telefonie lub komputerze i dzięki temu widzą wszystko, co wykonujemy na urządzeniu oraz sami zdalnie z drugiego końca miasta, kraju, a nawet świata mogą tym urządzeniem zarządzać" - podkreśla policja. 

W ten sposób

.  

Do podobnej sytuacji doszło we wrześniu na terenie powiatu ostrowieckiego. Wówczas 63-latek zdecydował się "zainwestować" swoje oszczędności w kryptowaluty. Stracił prawie pół miliona złotych.

Zobacz też: