Prezydent Włocławka zdziwił się, że politycy PiS sami otworzyli sobie dworzec PKP

Wczoraj

poinformował o

parlamentarnych. Mają się one odbyć

. Tym samym oficjalnie została rozpoczęta kampania wyborcza. Politycy

nie próżnowali i dziś pojawili się we Włocławku, gdzie

Warto nadmienić, że nowy dworzec główny we Włocławku obsługuje pasażerów od 27 czerwca.

Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej  pojawili się przedstawiciele PKP, Ministerstwa Infrastruktury i politycy PiS.

- Obiekt ten nie powstałby, gdyby nie grono przyjaciół, którzy zapewnili środki finansowe z budżetu państwa, to są środki od rządu Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził podczas konferencji prasowej Ireneusz Maślany z zarządu PKP.

Co ciekawe

o oficjalnym otwarciu dworca

. Prezydentem Włocławka jest polityk Platformy Obywatelskiej Marek Wojtkowski.

Władze Włocławka natychmiast bez zaproszenia pojawiły się przed dworcem.

, wychodząc z budynku dworca po konferencji, przyszli przywitać się ze stojącymi przed wejściem władzami miasta. 

Członek zarządu PKP S.A Ireneusz Maślany na pytanie o to, czemu władze Włocławka nie zostały zaproszone na otwarcie przekonywał, że

do uczestników, a prezydent miasta "sam mógł się pojawić". 

Prezydent Włocławka opisał całą sytuację w mediach społecznościowych, stwierdził, że "otwarcie dworca

, stało się

":

"Jako prezydent miasta zastanawiam się, czy kolejnym krokiem przedstawicieli partii rządzącej będzie wpuszczanie do budynku dworca tylko członków i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości? Nie ma mojej zgody na takie traktowanie mieszkańców, których przedstawiciele wybrani w DEMOKRATYCZNYCH WYBORACH nie mogli wziąć udziału w tej uroczystości. Otwarcie dworca we Włocławku zamiast być świętem wszystkich włocławian, stało się elementem kampanii wyborczej rządzącej w kraju partii politycznej" - napisał.

Zobacz też: