
Fot.: @FearedBuck - X
Brytyjczyk
James Howells
, który w 2013 roku omyłkowo wyrzucił komputer, na którego dysku znajdowało się
8000 bitcoinów
, ogłosił, że zakończył swoją misję poszukiwawczą. Od 12 lat szukał na wysypisku śmieci dysku komputera, na którym miały znajdować się zasoby w kryptowalucie. Ich łączna wartość szacowana jest na
920 mln dol
.
Mężczyzna utrzymywał, że dysk twardy zawierający jego utraconą fortunę w bitcoinach w 2013 roku miała wyrzucić jego była partnerka. Wówczas wartość zgromadzonej kryptowaluty wynosiła około
63 mln dol
. Do dzisiaj
wartość fortuny poszukiwanej przez Howellsa wzrosła niemal 15-krotnie
.
Aby odzyskać swoje pieniądze, Brytyjczyk przez ponad dekadę szukał komputera na
wysypisku śmieci w Newport
, gdyż uważał, że sprzęt został zakopany głęboko pośród odpadów. Poszukiwania nie przyniosły jednak oczekiwanych rezultatów.
Na przestrzeni lat Howells próbował wielu sposobów, żeby odnaleźć swoją zagubioną fortunę. Na początku 2025 roku
próbował on pozwać radę miasta
, aby uzyskać dostęp do wysypiska lub dostać
620 mln dol. odszkodowania
. Jego sprawa została oddalona przez sędziego.
Później ogłoszono, że w roku budżetowym 2025-2026
wysypisko śmieci w Newport zostanie zamknięte i przemienione w farmę fotowoltaiczną
. Wówczas Howells chciał wykupić całe składowisko, co również mu się nie udało.
Niedawno mężczyzna ogłosił za pośrednictwem mediów społecznościowych, że nie zamierza już kontynuować poszukiwań na wysypisku śmieci w Newport. Zaznaczył jednak, że nie zamierza rezygnować z podejmowania prób odzyskania swoich pieniędzy. Howells poinformował, że zamierza przyjąć nową strategię, polegającą na
tokenizacji swojego prawnego prawa własności
.
W praktyce oznacza to, że
Brytyjczyk chce wypuścić swoją własną kryptowalutę memową
, wykorzystując w ten sposób historię o zaginionych bitcoinach. Jej premiera ma nastąpić w grudniu 2025 roku.
Tokeny INI
będą wymienne na minijednostki BTC.