Płyta, która była dowodem w sprawie Pegasusa, wzięła i się zniszczyła w prokuraturze

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku ustaliła, że

, która zawierała dane z pierwszego ataku Pegasusa na telefon Krzysztofa Brejzy z Koalicji Obywatelskiej. Jej odczyt nie jest możliwy. 

18 stycznia prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim wszczęła śledztwo w sprawie bezprawnego włamania do telefonu. Dorota Brejza złożyła wówczas wniosek, żeby zabezpieczono nośniki, na których zapisano dane ściągnięte Pegasusem.

Jeszcze 25 stycznia 2022 roku płyta była odtwarzana. Uszkodzenie stwierdzono 2 lutego 2022 roku przez delegaturę CBA w Bydgoszczy. 

Żona polityka przekazała TVN24, że ta

.

- Zapisano na niej praktycznie cały obraz telefonu Krzysztofa, wszystkie informacje w nim z każdej aplikacji. Wtedy użyto programu Pegasus po raz pierwszy. Na tej płycie było zapisane pierwotne, oryginalne dane z telefonu - wyjaśniła.

Brejza wyjaśniła, że Pegasus posiada

w inwigilowanym urządzeniu, dlatego zniszczona płyta, która zawierała pierwotny obraz telefonu, jest najważniejszym dowodem. 

Jednak gdańska prokuratura twierdzi, że dane zachowano na innym nośniku. Zapewniono również, że

. 

- Postępowanie sprawdzające przeprowadzone przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Śródmieście wykluczyło umyślne zniszczenie płyty DVD znajdującej się w aktach sprawy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Wobec tego zakończyło się decyzją o odmowie wszczęcia postępowania. Materiał zgromadzony na płycie znajdował się też na innym nośniku, a zatem nie doszło do jego utraty - mówiła Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, w rozmowie ze stacją.