![Zbiornik retencyjny przy domku jednorodzinnym](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/a3/d4/a3d45610-ee2d-4fae-97c6-e302915c54a9/zbiornik_deszczowka_retencja_woda_deszcz_ekologia_staw_retencyjny.jpeg__655x0_q85_crop_subsampling-2_width-655.jpg)
Zbiornik retencyjny przy domku jednorodzinnym
Polski rząd pracuje nad
zmianami w ustawie o prawie wodnym
. Zgodnie z nowym projektem
"podatek od deszczu"
obejmie 20 razy więcej gospodarstw, które zapłacą średnio
1350 zł rocznie
.
Jak wyjaśnia serwis Money.pl, podatek od deszczu to opłata za
"zmniejszenie naturalnej retencji terenowej" na skutek powstania "obiektów budowlanych trwale związanych z gruntem"
. Zapisy ustawy o prawie wodnym póki co obejmują nieruchomości o powierzchni
powyżej 3,5 tysiąca metrów kwadratowych
, których zabudowa wyłączy co najmniej 70% "powierzchni biologicznie czynnej". Podatek nalicza się nie tylko od dachów budynków, ale też od tarasów, prywatnych dróg, placów i kostki brukowej.
Zgodnie z nowym projektem resortu gospodarki wodnej podatek ma objąć właścicieli nieruchomości o powierzchni
powyżej 600 metrów kwadratowych
, na których zabudowa wyłączy co najmniej 50% "powierzchni biologicznie czynnej".
Opłaty będą naliczane od metra kwadratowego wyłączonej powierzchni. Podatek od deszczu będzie niższy, jeśli właściciel danej nieruchomości wyposaży działkę w
urządzenia do retencjonowania wody
. Stawka opłat będzie się zmieniać również w zależności od pojemności zbiorników.
Pieniądze z podatku od deszczu w 75% trafiają do
Wód Polskich
. Reszta zasila budżety gmin, które są zobowiązane przekazać 80% tych pieniędzy na rozwój retencji wód opadowych.
Wpływy z podatku od deszczu wynoszą obecnie niespełna
7 milionów złotych rocznie
. Po zmianie w ustawie o prawie wodnym kwota ta wzrośnie do
180 milionów
.
Opłat od deszczu nie ponoszą kościoły
ani inne związki wyznaniowe.