Jacek Dehnel zarzuca Sekielskim "homofobiczną propagandę"

W sobotę miała miejsce premiera drugiego dokumentalnego

, którego twórcami są bracia Sekielscy.

ocenił na Facebooku, że film jest "

 niż

. Dodał także, że po filmie "przynajmniej jeden hierarcha powinien podać się po tym filmie do dymisji":

Terlikowski w dokumencie Sekielskich

:

- Nie należy wszystkiego utożsamiać z homoseksualizmem, ale też nie należy histerycznie twierdzić, że nie ma żadnej korelacji pomiędzy tymi dwoma zjawiskami - powiedział w

  Terlikowski.

Słowa te nie spodobały się

. Pisarz uważa, że przez takie wypowiedzi, które padły w filmie m.in z ust Tomasza Terlikowskiego,

. Zarzucił też braciom Sekielskim

.

"Zajmuję się czasem przekładem, więc dziś, w Międzynarodowym Dniu Przeciw Homofobii, przetłumaczę Wam to, co możecie zobaczyć w filmie Sekielskich

z homofobii na antysemityzm,

" - napisał Dehnel.

Jacek Dehnel w swoim wpisie tłumaczy, że

. Według pisarza w filmie zabrakło także wypowiedzi ekspertów:

"

, gdzie kościół z PiSem rozpętał wielką akcję propagandową przeciwko - so to speak - mnie i mojemu ludowi,

, która jest kompletnym, cynicznym łgarstwem kościoła, wycelowanym w nas, żeby ratować tyłki biskupów i pedofilów w sutannach" - pisze Dehnel.

"To

, tylko patologiczna etyka seksualna katolicyzmu, która przez ostatnie dekady naćpała się dopalaczy, dosypywanych przez duet ekscentryczno-egzotyczny Jan Paweł II - Wanda Półtawska".

"Ten homofobiczny bluzg o "Lawendowej Mafii" i "powiązanych zjawiskach" trwa w filmie zaledwie trzy minuty. Ale nie sposób ocenić szkód, które

" - dodaje.