Logo
  • DONALD
  • ROZMAWIAMY Z MAGDĄ, KTÓRA JEST MISTRZYNIĄ SZPADY, BO CZAS PRZYPOMNIEĆ, ŻE JEST ŚWIAT POZA PIŁKĄ

Rozmawiamy z Magdą, która jest mistrzynią szpady, bo czas przypomnieć, że jest świat poza piłką

15.10.2023, 13:00
Magda Pawłowska to młoda polska szpadzistka, która niedawno wraz z trzema koleżankami zdobyła Mistrzostwo Świata na zawodach w Mediolanie. Na koncie ma również brązowy medal mistrzostw świata i wiele innych sukcesów. 
donald.pl: Jak to jest osiągnąć tyle w polskim sporcie i w światowym sporcie, a potem patrzeć na to, jak pół kraju płacze przez piłkę nożną? 
Magda: Jest to wspaniałe i bardzo budujące, że po 17 latach trenowania mogę spojrzeć na ścianę a tam już mam 2 medale z Mistrzostw Świata w tym ten najładniejszy - złoty. Na pewno daje to dużo pewności siebie i satysfakcji, ale jeszcze nie czuję się spełniona jako sportowiec.Moja kariera się rozwija a nie zmierza ku końcowi.
donald.pl: A piłkarski szał?
Jeśli chodzi o piłkę nożną, to dawno przestałam ją oglądać. Za każdym razem irytuje mnie szum medialny wokół każdego meczu, czy to o pietruszkę, czy o honor i następujące po nim wielkie rozczarowanie. Nie mamy co konkurować medialnie z piłką nożną, ale byłoby miło, gdyby informacje o naszych wynikach niosły się tak szeroko jak to, co piłkarze jedli na śniadanie. Po prostu zachęcam do śledzenia też innych sportów oprócz piłkarzy, bo jest sporo sukcesów tylko mało o nich słychać.
donald.pl: Czego ludzie nie wiedzą o szpadzie? I czym ty sama się zajmujesz, kiedy nie dźgasz ludzi?
Magda: Zdecydowana większość z nas oprócz trenowania ma też "zwykłe" prace. Ktoś prowadzi działalność, ktoś pracuje na etacie itd. Dam swój przykład, bo do lipca jeszcze pracowałam jako analityczka biznesowa w jednej z międzynarodowych korpo i codziennie po pracy szłam na trening. Niektórzy wiedzieli, że mają na spotkaniu wyczynowego sportowca, a dla tych co dowiadywali się o tym po raz pierwszy był to niemały szok. Ja sama się zastanawiałam jak mi się udaje połączyć te dwa światy. W końcu podjęłam decyzję, że w najbliższym roku stawiam tylko na sport, bo kiedy jak nie teraz. Nasze stypendia zależą od tego czy zrobimy wynik na Mistrzostwach Świata czy nie, więc w przypadku gorszego sezonu musimy polegać na sobie. Wniosek z tego taki, że wszyscy szermierze są trochę szaleni, bo dużo poświęcamy, żeby realizować się w tym sporcie.
donald.pl: Co jest w tym wszystkim najlepsze, a co najgorsze? Brzmi trochę jak coś męczącego, ale też satysfakcjonującego.
Magda: Najlepsze i takie najzdrowsze było, to może być szokiem dla niektórych, odciążenie psychiczne. Pracując na etacie w firmie konsultingowej chwilę po zamknięciu komputera szykowałam się na trening. Praktycznie dzień w dzień. Z jednej strony było to fajne, bo miałam gdzie i jak się odstresować, ale też były dni, w których przychodziłam na ten trening już bardzo zmęczona i nie byłam w stanie z siebie dużo wykrzesać. W drugą stronę, gdy wracałam z zawodów "na tarczy" to przed większymi załamkami chroniła mnie myśl, że przecież ten sport to nie jest całe moje życie, mam pracę, a szermierkę trenuję, bo to po prostu lubię i mam ambicje na świetne wyniki. Z kolei najgorsze było to, że nie miałam już zupełnie czasu na nic innego.
donald.pl: Brzmi jakbyś po prostu harowała na dwa etaty?
Magda: Trochę tak.Ciągle tylko praca i trening. Jak zakupy to tylko online. Książka? W metrze jadąc na trening albo w samolocie na zawody. Cały urlop wykorzystywałam na starty w turniejach, więc to była fikcja. Do czasu to naprawdę nie stanowiło problemu, dobra organizacja i entuzjazm pomagały. Tak funkcjonowałam jakieś 1,5 roku aż przytrafiła mi się infekcja, która męczyła mnie przez 3 miesiące. Wtedy uznałam, że czas wybrać priorytet na najbliższy rok. Zanotowałyśmy dobre wyniki w sezonie, kwalifikacja do IO Paryż 2024 była możliwa, więc stwierdziłam: teraz albo nigdy. Zdecydowałam się na urlop bezpłatny w mojej firmie na czas kwalifikacji i to była świetna decyzja. Stwierdzam dumnie, że jestem zawodowym sportowcem.
donald.pl: Jak wyglądają takie treningi? Poza techniką też trzeba chodzić na siłownię i trzymać dietę? Macie jakieś osobne ćwiczenia na refleks?
Magda: Oczywiście. Nie mamy kategorii wagowych więc w kwestii diety to po prostu warto się zdrowo odżywiać. Trenujemy też na siłowni, żeby być szybkim, dynamicznym i nie łapać zbędnych kontuzji. Refleks i koordynację warto mieć dobrą już od samego początku trenowania, ale też niektórymi ćwiczeniami można to poprawiać. Nie zapominajmy też o odporności psychicznej. To jest sport walki i rywalizujemy z przeciwnikiem, ale czasem największe bitwy toczą się w naszych głowach. Musimy powalczyć sami ze sobą i nie pękać w najważniejszych momentach walki.
donald.pl: Czy mając szpadę pokonałabyś Pudziana uzbrojonego na przykład w kij bejsbolowy?
Magda: Nie sądzę :) Jak ktoś ma kij bejsbolowy to ja raczej go unikam, a nie dążę do konfrontacji. Szpada jest dłuższa od kija, więc teoretycznie mogłabym go pokonać. Nic tylko czekać, aż ktoś wpadnie na pomysł zorganizowania gali tego typu.
donald.pl: A jak szybko pokonałabyś nieuzbrojonego Pudziana?
Magda: 3 sekundy. A to i tak, dlatego, że dałabym mu fory. Koniec szpady jest tak szybki, że zanim on by wyprowadził cios to już by został trafiony w rękę albo stopę. Zaciekawionym polecałabym pooglądać szermierkę w slow motion. Wtedy dużo więcej widać i łatwiej też zrozumieć co się dzieje i okazuje się, że trafiamy w różne miejsca na ciele różnymi sposobami.
donald.pl: Miałaś sytuację w tak zwanym zwykłym życiu, że twoje umiejętności objawiły się w jakiś nieoczekiwany sposób? 
Magda: Może nie same umiejętności szermiercze, ale takie cechy, które kształtują się trenując sport przydają się często a są to m.in. ambicja, cierpliwość, umiejętność planowania, odporność na stres. Z życia zawodowego mogę opowiedzieć moją obserwację, że dzięki szermierce zostałam wcześniej wystawiona na pewne ekstremalne sytuacje. Wygłoszenie prezentacji przed kilkudziesięcioosobowym zespołem nie jest takie straszne, jeśli ma się na koncie walczenie przeciwko Włoszkom na hali pełnej włoskich kibiców.
donald.pl: Gdyby nie szpada i tak wylądowałabyś w sporcie? Jak to się stało, że jesteś tu, gdzie jesteś i zajmujesz się tym, czym się zajmujesz? 
Magda: Prawdopodobnie tak, bo moje warunki fizyczne wskazywałyby na jakąś siatkówkę lub koszykówkę ewentualnie lekką atletykę, ale trafiłam na szermierkę dzięki "inspiracji" ze strony mojej rodziny. Nie byłam zmuszana, sama chciałam, żeby rodzice mnie zapisali na zajęcia, ale od małego rozumiałam zasady i śledziliśmy w rodzinie wyniki polskich szermierzy.  Czasami zastanawiałam się co by było gdybym jednak wybrała inny sport. Czy byłabym pierwszą polką w WNBA? Albo znaną siatkarką? No ale teraz już nie mam co żałować wyboru dyscypliny, bo zostałam Mistrzynią Świata :)
donald.pl: A gdybyś miała czas, zaczęłabyś hobbystycznie trenować coś innego?
Magda: Na pewno. W latach, w których nie byłam w czołówce reprezentacji Polski w szermierce, szukałam sobie innych aktywności rekreacyjnych. Chodziłam na lekcje tenisa a będąc na studiach grałam w siatkówkę w uczelnianej drużynie. Super to było, bo mocno poszerzyłam horyzont o emocje towarzyszące przy tych innych dyscyplinach i na zupełnie innym poziomie rozgrywek.
donald.pl: Mówisz, że trafiłaś na szermierkę, dzięki „inspiracji” ze strony rodziny. Jakim cudem? Akurat były obok zajęcia czy coś w stylu rodzinnej tradycji?
donald.pl: Jeśli masz w rodzinie trenera, który pod choinkę daje Ci floret oraz pierwszą rękawicę szermierczą to jak inaczej to nazwać jak nie inspiracją? Nie powiem, że byłam skazana na ten sport ale z racji warunków fizycznych i tego, że jestem leworęczna to miało to sens, żebym trenowała szermierkę. Doceniam, że nie byłam zmuszana do pójścia na pierwsze treningi tylko sama poprosiłam o zapisanie mnie do klubu. Dlatego też jak szło coś gorzej to mogłam powiedzieć "sama tego chciałaś". Ale to tak z przymrużeniem oka mówię, bo uważam, że to przez pierwsze lata powinna być zabawa i nie ma co wywierać presji na młodych zawodnikach i twierdzić, że jak nie wygrywają w juniorach to w seniorach nie dadzą rady. Jestem tego żywym przykładem. Na Mistrzostwach Świata debiutowałam mając 28 lat. Wcześniej byłam tylko 2 razy na Mistrzostwach Europy U-23. 
donald.pl: Mamy jeszcze jedno pytanie, którego sportowcy chyba nie lubią: jak oceniasz rozwój e-sportu? W końcu też refleks, analiza, ale sprawność fizyczna jest tu na ostatnim planie?
Magda: Idźmy z duchem czasu, jeśli jest to coś co ekscytuje kibiców i znajdą tam swoich idoli to super. Mam tylko nadzieję, że e-sportowcy będą reprezentować podobne cechy jak klasyczni sportowcy - zaczynając od zdrowego trybu życia kończąc na zakazie dopingu. Sama nie śledząc uważnie tego co się dzieje w e-sporcie wiem, że podejście jest tam bardzo profesjonalne, jest liga i kluby, które walczą o najlepszych zawodników a wydarzenia są bardzo medialne. Można pozazdrościć tego nowoczesnego podejścia.
donald.pl: To na koniec: własnej dyscyplinie życzyłabyś więcej pieniędzy, fanów czy zawodników? 
Magda: To się wszystko łączy i wzajemnie nakręca. Będzie więcej pieniędzy na nagrody, to będzie więcej zawodników rywalizujących, więcej pieniędzy na organizację zawodów z prawdziwego zdarzenia, to i więcej kibiców przyjdzie, generując większe przychody. Krótka odpowiedź to: pieniądze, ale jeszcze potrzeba zajaranych osób, które je z pomysłowo wydadzą.
donald.pl: Tego wam życzymy, dzięki za rozmowę i powodzenia.
Zobacz też:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »

Źródła:

1. Eurosport Polska on Twitter: "ZROBIŁY TO‼️ 🥇🇵🇱 Polskie szpadzistki mistrzyniami świata w szpadzie❗ Renata Knapik-Miazga, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Magdalena Pawłowska i Ewa Trzebińska - jesteście 𝐖𝐈𝐄𝐋𝐊𝐈𝐄❗ pic.twitter.com/c4JfAQN6OP / Twitter"https://x.com/Eurosport_PL/status/1684958666443661312?s=20
2. [GOLD] Poland 🇵🇱 v Italy 🇮🇹 | Fencing World Championships 2023 Milan | Women's Epee Team 🤺https://youtu.be/34uY_xN6y88
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA