Naćpany weteran z Afganistanu ukradł opancerzony pojazd

zanim policja go złapała i poraziła tazerami -

naprawdę miał ciężką fazę. Podczas rutynowego transportu nagle skręcił kierowanym przez siebie pojazdem i zafunował policji ciężki pościg. Co więcej, w trakcie feralnego wieczoru używał Twittera i wypisywał rzeczy

" albo "gdzie jest wodny byk?" nawiązując do wojskowych beczkowozów.

Na marginesie całej sprawy:

. Ci z kolei często okazują się być pozostawieni sami sobie z urazami psychicznymi wynikającymi z przebywania w ciągłym stresie. Nie znamy przypadku Yabuta, ale ta odjazdowa histora chyba ma smutne tło -

.