Katowice: Borys Budka napadnięty w galerii handlowej, uważa, że to wina Kaczyńskiego

, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej i szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej, został dziś

. Według wstępnych informacji zaatakował go 47-letni mężczyzna, który miał wytrącić mu telefon z ręki, wykrzykiwać w jego kierunku

i wyzywać od "nazistów". Interweniowała policja, prawca został zatrzymany, a politykowi nic się nie stało. 

Jako pierwsza o sprawie poinformowała

powołując się na doniesienia lokalnego działacza PO. Według ustaleń dziennika Budka został napadnięty w Galerii Katowickiej, w jednym ze sklepów, gdzie kupował skarpety. Podczas zakupów miał zostać

, sprawca miał wyzywać go od "nazistów" oraz wytrącić mu z ręki telefon, który spadł i został zniszczony. Na miejsce przyjechała policja.

Katowicka policja potwierdza w rozmowie z Interią, że interweniowała w Galerii Katowickiej.

- Do pokrzywdzonego podszedł nieznany mężczyzna, który miał wytrącić mu z ręki telefon.

. Obecnie trwają czynności przyjęcia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa - poinformowała podkom. Agnieszka Żyłka z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. 

Potwierdziła, że

a, ale że osobie pokrzywdzonej nic się nie stało. Nieoficjalnie Interia podaje, że 47-latek

. Grozi mu odpowiedzialność karna. Prawdopodobnie będzie odpowiadał za zniszczenie mienia oraz - być może - za naruszenie nietykalności cielesnej.

Przed godziną 13 Budka miał zakończyć składanie zeznań na komisariacie policji. Po wyjściu rozmawiał z dziennikarzami, którym powiedział, że atakujący go mężczyzna "mówił językiem Kaczyńskiego".

- 

człowiek, któremu tę nienawiść w sercu zasiał Kaczyński. To

za to, że może w Polsce dojść do tragedii. Od Kaczyńskiego oczekuję, że przerwie tę spiralę nienawiści - mówił.

- Oczekuję, że Kaczyński wyda polecenie w reżimowej telewizji i by wreszcie skończono nakręcać tę histerię. Przypominam, że to Kaczyński ze swoją chorą obsesją Donalda Tuska

, atakuje polityków opozycji, a niestety ludzie, którzy idą za nim, biorą to dosłownie. To było coś niespotykanego, ten człowiek zaatakował mnie również fizycznie, zniszczył mój telefon. 

O "fali hejtu" mówią też inni politycy PO, komentując napaść na Budę.

- Napad na Borysa Budkę to efekt rozkręcającej się fali hejtu i agresywnego języka w polityce. Kolejna granica została przekroczona - mówi w rozmowie z

Łukasz Borkowski, rzecznik śląskiej Platformy Obywatelskiej.

"Borys Budka napadnięty! Odbieranie patriotyzmu, oskarżanie o bycie Niemcami i wrogami narodu przynoszą żniwa.

Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie!" - napisała z kolei na Twitterze Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Pokazała też wiadomość, jaką ona i inni politycy mają otrzymywać na swoje telefony.