W TVN powstał związek zawodowy, będzie walczył z pomiataniem pracownikami i o lepsze wypłaty

Serwis Wirtualne Media poinformował, że w

Na razie zrzesza on kilkadziesiąt osób. Założyli go przedstawiciele Związkowej Alternatywy.

Już w czerwcu założyciele związku sygnalizowali, że spotkali się z oporem pracowników co do inicjatywy. Piotr Szumlewicz, szef organizacji przyznaje, że pracownicy mieli wątpliwości, czy chcą działać w związkach:

 - W ostatnich tygodniach rozmawialiśmy z wieloma pracownikami. Z niepokojem odnotowaliśmy, że

i deklaruje, że miało do czynienia z jasnymi sygnałami ze strony kadry zarządzającej, iż działalność związkowa byłaby w firmie niemile widziana - stwierdził w komentarzu udzielonym w czerwcu. 

Nowy związek ma

pomiędzy pracownikami a szefostwem stacji. Poruszane maja być także kwestie zarobków czy zwiększania liczby etatów:

- Być może zabrzmi to naiwnie, ale TVN, jak każda korporacja, ma spore braki w komunikowaniu się z ludźmi tam zatrudnionymi. Brak jest dialogu. Pewne decyzje podejmowane są ponad głowami pracowników, bez żadnej konsultacji i jest to naprawdę problemem. Zależy więc nam na tym, aby zmienić te standardy i żeby zarząd konsultował podejmowane decyzje z załogą, zwłaszcza jeśli mają one jej dotyczyć - mówi Piotr Szumlewicz.

-

. To, na czym się skupimy, skrystalizuje nam się w drodze audytu wewnętrznego, jaki zamierzamy teraz na spokojnie tam przeprowadzić - dodaje.

Liderem Związkowej Alternatywy w telewizji TVN został

.

Okazuje się, że Związkowa Alternatywa chce by podobne oddziały organizacji, działały również w

.

- Przyznam, że TVP jest "łatwiejszym tematem", tam zakładanie organizacji może nam pójść dość sprawnie. Zresztą działają już tam inne związki. Natomiast problematyczny może być Polsat, gdzie, jak słyszymy, jest sporo umów "śmieciowych" -  komentuje Piotr Szumlewicz.

- Ostatecznym naszym celem będzie utworzenie trustu związkowego, w skład którego wejdą związki działające przy trzech największych telewizjach: TVN, TVP i Polsacie. Wówczas będzie można pewne sprawy załatwiać na innym poziomie - dodaje.

Zobacz też: