Rząd rozpaczliwie próbuje załatać braki w policji, chce namówić do powrotu byłych policjantów

zmaga się z ogromnymi

. Rządzący próbują jakoś temu zaradzić. W służbie jest 96,7 tys. funkcjonariuszy, a

. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji miało przygotować już projekt przepisów łagodzący warunki powrotu do służby policjantom, którzy

. Zgodnie z obecnie działającymi przepisami policjant, który trzy lata temu odszedł ze służby, gdyby chciał wrócić do formacji, musiałaby przejść całą procedurę naboru od nowa. Jest traktowany jako cywil.

Nowe przepisy miałyby

do służby policjantom, wydłużając ten okres do pięciu lat.

- Kiedy policjant będzie chciał wrócić do służby, nie będzie zdawał testu z wiedzy, ze sprawności fizycznej i przechodził badań psychologicznych. Natomiast jeżeli ten okres będzie dłuższy niż 5 lat, to taki policjant będzie musiał przejść test sprawności fizycznej - powiedział wiceszef MSWiA Czesław Mroczek.

Te przepisy umożliwiałby powrót policjantów do służby na etat. MSWiA pracuje jednak nad rozwiązaniami przewidującymi

, którzy mieliby trafiać np. do

. Nowe szefostwo policji chce także wprowadzić preferencyjne warunki przystąpienia do służby dla absolwentów szkół ponadpodstawowych z profilem policyjnym.

RMF FM informuje, że rządzący i nowe władze policji podtrzymują plan przyjęcia w tym roku do policji ponad 10 tys. nowych funkcjonariuszy. Problemem ma być jednak brak infrastruktury, ponieważ roczna wydolność instytucji przygotowujących do służby to 6 tys. osób.

Stacja informuje, że w związku z tym miała powstać nowa jednostka szkoleniowa w Lublinie. Okazuje się jednak, że plan jej stworzenia został zawieszony, ponieważ MSWiA za kierownictwa Mariusza Kamińskiego ogłosił pomysł, ale nie zarezerwował na niego żadnych pieniędzy. Zakupiono jedynie działkę pod inwestycję.

Zobacz też: