
fot. East News / Bild / Le Figaro / Bloomberg / The Guardian
Państwowa Komisja Wyborcza
ogłosiła dziś, że
wybory prezydenckie wygrał
kandydat z poparciem Prawa i Sprawiedliwości
Karol Nawrocki
. Polityk otrzymał 50,89% głosów. Co istotne, wczorajszy sondaż exit poll dawał przewagę jego rywalowi Rafałowi Trzaskowskiemu.
Wokół Karola Nawrockiego w czasie kampanii
pojawiło się wiele kontrowersji
. Media informowały o nieścisłościach w związku z
przejęciem kawalerki
przez Nawrockiego od starego mężczyzny w zamian za opiekę nad nim. Pojawiły się także oskarżenia o powiązania ze światem przestępczym, udział w kibolskich ustawkach, czy sutenerstwo.
Teraz o wygranej Nawrockiego
rozpisują się zagraniczne media
. Komentatorzy i publicyści m.in. z Wielkiej Brytanii, Niemiec oraz Francji oceniają, że nad Polską zawisły czarne chmury. Komentatorzy brytyjskiego
The Guardian
zwrócili uwagę na drastycznie różne wizje Polski, przedstawiane przez obu kandydatów.
"Wynik wyborów będzie miał ogromne
implikacje dla politycznej przyszłości kraju
, biorąc pod uwagę zdolność prezydenta do wetowania rządowych ustaw. Zwycięstwo Nawrockiego jest poważnym ciosem dla rządu koalicyjnego kierowanego przez Donalda Tuska i oczekuje się, że przedłuży ono obecny impas polityczny w kraju, a także skomplikuje pozycję kraju w Europie" - można przeczytać w Guardianie.
Bloomberg
ocenia, że wygrana
"protrumpowskiego nacjonalisty"
, to "cios dla proeuropejskiego rządu Donalda Tuska":
"Nawrocki otrzymał pomoc z Białego Domu - odwiedził Trumpa w Gabinecie Owalnym w zeszłym miesiącu. Podczas wizyty w Polsce w zeszłym tygodniu sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego USA Kristi Noem wezwała Polaków do głosowania na Nawrockiego, aby zapewnić krajowi bliskie stosunki z Trumpem" - podkreślono.
Wybory w Polsce postanowili skomentować także dziennikarze francuskiego
Le Figaro
. W ich ocenie wygrana Karola Nawrockiego stanowi
zagrożenie dla przywrócenia w Polsce praworządności
. Wskazano także, że niekorzystanie wpłynie to na pozycję Polski w UE:
"Zwycięstwo tego historyka zafascynowanego Donaldem Trumpem, proatlantysty i zdeklarowanego eurosceptyka, osłabił polską dynamikę w Unii Europejskiej. Pod rządami Donalda Tuska kraj znalazł swoje miejsce w gronie europejskich potęg, które liczą się w wielu strategicznych kwestiach, m.in. obronności, transformacji energetycznej i konkurencyjności. Okazuje się, że jego pozycja w kraju jest znacznie bardziej krucha, niż się wydaje" - można przeczytać w Le Figaro.
Politico
komentuje wybory, biorąc pod uwagę szerszy aspekt, czyli serię ostatnich wyborów w Europie:
"Zwycięstwo Nawrockiego
przerywa serię zwycięstw kandydatów proeuropejskich
, po tym jak w zeszłym miesiącu centrysta Nicusor Dan pokonał skrajnie prawicowego polityka George'a Simiona w drugiej turze wyborów prezydenckich w Rumunii, a centroprawicowy Sojusz Demokratyczny zdobył najwięcej głosów w przedterminowych wyborach w Portugalii" - można przeczytać w Politico.
"Nawrocki, który był wspierany przez administrację prezydenta USA Donalda Trumpa oraz przez PiS, wskazywał że chce wyciągnąć Polskę z głównego nurtu Europy w stronę bardziej populistyczną oraz zablokować kluczowe projekty ustaw składane przez rząd Tuska" - wskazano.
Z kolei komentatorzy
BBC
wskazują na
"wzrost napięcia w relacjach Polski z UE i Ukrainą"
:
"Nawrocki jest sceptyczny wobec Brukseli i Kijowa, sprzeciwia się zaproszeniu Ukrainy do NATO i jej przyspieszonej akcesji do UE" - stwierdziła brytyjska stacja.
"Wygrana Karola Nawrockiego praktycznie gwarantuje, że kraj pogrąży się w poważnym kryzysie politycznym" - dodano.
W podobnym tonie opisał sytuacje niemiecki
Die Zeit:
"Zwycięstwo Nawrockiego najprawdopodobniej doprowadzi do poważnych zmian w polityce zagranicznej Polski. W najważniejszym punkcie polityki zagranicznej, jakim było poparcie dla Ukrainy, Duda i Tusk byli w większości tego samego zdania. To może się zmienić m.in. w przypadku Nawrockiego, który jest przeciwny ewentualnemu przystąpieniu Ukrainy do NATO" - można przeczytać na łamach dziennika.
"Nawrocki reprezentuje antyniemiecką linię PiS i w czasie kampanii wyborczej zabiegał o bliskość prezydenta USA Donalda Trumpa. Ponowił żądanie odszkodowań za szkody wyrządzone Polsce przez nazistowskie Niemcy w czasie II wojny światowej. Nawrocki nie chce, żeby UE cokolwiek Polsce dyktowała" - dodano.
Podobnie wybory w Polsce komentuje
Bild
, który pisze o
wygranej prawicowo-konserwatywnego kandydata
:
"Nawrocki reprezentuje antyniemiecką linię PiS i podczas kampanii wyborczej zabiegał o bliskość z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Ponowił żądanie reparacji za szkody wyrządzone przez nazistowskie Niemcy w Polsce podczas II wojny światowej. Nawrocki podkreślił, że nie chce, aby Unia Europejska dyktowała mu cokolwiek w sprawie Polski" - zwraca uwagę "Bild".
Wyniki wyborów skomentował już również
rosyjski portal Wiedomosti
, który ocenił, że "pokazują one poważny rozłam w polskim społeczeństwie i kompletne wzajemne niezrozumienie między lewicowymi liberałami a narodowymi konserwatystami w polityce, etyce i kulturze, któremu towarzyszy wysoka intensywność emocjonalna".

fot. Politico

fot. Le Figaro

fot. Bild

fot. The Guardian

fot. Bloomberg

fot. Zeit