fot. East News
Według nieoficjalnych informacji portalu Politico, z projektu opinii jednego z sędziów Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych wynika, że
sędziowie planują unieważnić prawo dotyczące aborcji obowiązujące od lat 70
. Od wczoraj przed gmachem sądu odbywają się
masowe protesty
.
W 1973 roku sąd wydał wyrok w głośnej sprawie Roe kontra Wade, w wyniku którego aborcja została uznana w USA za legalną przez cały okres ciąży, dając stanom możliwość wprowadzenia regulacji ograniczających jej możliwość w drugim i trzecim trymestrze. Sąd wówczas uznał, że
każda kobieta ma prawo do dokonania aborcji
, co wynika z praw do prywatności i wolności
gwarantowanych przez 14. poprawkę do konstytucji
. W 1992 roku zaktualizowano prawo pozwalając na ograniczenie aborcji do momentu osiągnięcia przez płód przeżywalności.
Zgodnie z treścią projektu opinii, sędziowie rozpatrują sprawę pozwu przeciwko ustawie w stanie Mississippi, która zakazuje większości aborcji dokonywanych po 15. tygodniu ciąży. Ustawa nigdy nie weszła w życie, ponieważ zablokowały ją sądy niższej instancji.
Według Politico,
sędzia Samuel Alito
napisał, że
wyrok z 1973 roku jest "rażąco błędny"
.
"Konstytucja nie odnosi się w żaden sposób do aborcji i
prawo do niej nie jest chronione przepisami konstytucyjnymi
" - napisał.
Z kolei CNN donosi, że sędziowie Clarence Thomas, Neil Gorsuch, Brett Kavanaugh i Amy Coney Barret również chcą znieść obowiązujące prawo aborcyjne.
Jeżeli sąd unieważni orzeczenie Roe przeciwko Wade, poszczególne stany będą mogły zakazać aborcji. Oczekuje się, że zabieg zostanie wtedy zakazany w prawie połowie stanów USA.
W odpowiedzi na doniesienia mediów, przewodnicząca Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Nancy Pelosi i lider większości partii demokratycznej w Senacie Chuck Schumer opublikowali wspólne oświadczenie w sprawie.
"Jeżeli opinia zostanie zweryfikowana, to będzie oznaczało, że
Sąd Najwyższy jest gotowy do nałożenia największego ograniczenia praw w ciągu ostatnich 50 lat
":
- Uważam, że
prawo kobiety do wyboru jest fundamentalne
, Roe jest prawem tego kraju od prawie 50 lat, a podstawowa sprawiedliwość i stabilność naszego prawa wymaga, by nie odwracać tej decyzji - oświadczył prezydent USA
Joe Biden
.
Publikacja projektu opinii sprowokowała masowe protesty przed gmachem Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. Na transparentach wściekłych obywateli pojawiły się hasła: "Prawa kobiet to prawa człowieka" czy "moje ciało, mój wybór".