Małopolska policja opisuje
 zuchwałą kradzież zdrapek
 z punktu
 Lotto
 znajdującego się na terenie jednej z galerii handlowych w 
Krakowie
. Dzień przed Sylwestrem z punktu Lotto zniknęło
 
prawie
 6 tysięcy zdrapek.
 Właściciel kiosku, który zgłosił sprawę na policję, wycenił straty z tego tytułu na ponad 
28 000 złotych.
Policjanci
 wytypowali mężczyznę podejrzewanego o kradzież zdrapek.
 Był on znany policji. Wcześniej był odpowiedzialny za kradzież dokonaną w przechowalni bagażu oraz liczne kradzieże telefonów komórkowych w sklepach na terenie Krakowa, do których doszło pod koniec ubiegłego roku.
3 stycznia funkcjonariusze udali się do mieszkania w 
Chrzanowie
, w którym podejrzewali, że przebywa złodziej zdrapek. Osoba znajdująca się w mieszkaniu nie chciała otworzyć drzwi, w związku z czym na miejsce wezwano właściciela lokalu, który pomógł policji. Znajdował się w nim poszukiwany przez policjantów
 32-letni mężczyzna
. Był agresywny wobec funkcjonariuszy.
W związku ze sprawą został przewieziony na komisariat, gdzie 
przyznał się
 do wszystkich zarzucanych mu czynów. Mężczyzna 
część wygranej 
ze zdrapek o łącznej kwocie 
680 złotych wypłacił już 
w punktach na terenie Krakowa i Chrzanowa.
Usłyszał kilka zarzutów, w tym kradzieży, kradzieży z włamaniem, usiłowania kradzieży, paserstwa umyślnego. Łącznie grozi mu 
do 10 lat pozbawienia wolności
, przy czym kara ta może zostać zwiększona o połowę, ponieważ 32-latek działał w warunkach 
recydywy.
 Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące.