Białoruskie niezależne media: Aleksander Łukaszenka trafił do szpitala

Jak podają ukraińskie i białoruskie media,

. Nie wiadomo dokładnie, jaka jest przyczyna jego hospitalizacji ani jaki jest stan zdrowia białoruskiego przywódcy. Nieoficjalnie mówi się o "wirusie" i niedoleczonej grypie. Z informacji niezależnych mediów wynika, że Łukaszenka został przetransportowany do Republikańskiego Klinicznego Centrum Medycznego nazywanego "kliniką prezydenta".

Spekulacje na temat stanu zdrowia Łukaszenki pojawiły się na początku maja, gdy na jednej z państwowych uroczystości przywódca był wyraźnie zachrypnięty. 9 maja, gdy pojawił się na

, dziennikarze podkreślali, że "wygląda na chorego". Jedną

prawdopodobniej ukrywającym wenflon.

, dystans potrzebny do złożenia kwiatów przejechał wówczas meleksem.

Łukaszenka nie wziął też udziału w obiedzie na Kremlu i od razu po uroczystości w Moskie wrócił do Mińska. W drodze na lotnisko towarzyszyła mu karetka pogotowia. Po powrocie na Białoruś Łukaszenka również wziął udział w obchodach Dnia Zwycięstwa, ale tym razem

. Zamiast niego przemawiał białoruski minister obrony. Potem Łukaszenka zniknął.

Wczoraj wieczorem niezależne białoruskie media poinformowały, że Łukaszenka został zabrany do szpitala. Wejścia do Republikańskiego Klinicznego Centrum Medycznego zostały zablokowane, a wzdłuż dróg w pobliżu placówki rozmieszczono służby bezpieczeństwa. Według niektórych źródeł do Łukaszenki miał przyjechać lekarz z Moskwy.

Szczegóły dotyczące stanu zdrowia białoruskiego przywódcy opublikowała natomiast Nasza Niwa. Według ustaleń portalu w otoczeniu Łukaszenki mówi się o

ponieważ w jednym czasie zachorować miało kilku bliskich współpracowników przywódcy.

- Kilka osób z jego otoczenia zachorowało i zwaliło się z nóg. O ile rozumiem, to coś wirusowego - mówi Naszej Niwie anonimowy rozmówca zbliżony do służby protokolarnej Łukaszenki.

-

, jeśli nie jest się leczonym tak jak powinno się być. Wygląda na to, że to jest właśnie to - dodaje.

Prezydencka służba prasowa oficjalnie nie komentuje medialnych doniesień, a w ostatnich publikacjach nawet nie wspomina nazwiska Łukaszenki. Dziś białoruski przywódca nie pojawił się natomiast na obchodach Dnia Godła i Flagi Białorusi. Zamiast niego przemawiał premier. 

AKTUALIZACJA:

Nowe doniesienia w sprawie stanu zdrowia Łukaszenki publikuje amerykański korespondent Kyiv Post. Według jego ustaleń Łukaszenka miał zawał.

"Łukaszenka miał

, prawdopodobnie został wprowadzony przez lekarzy w

.

" - napisał. 

Chodzi o

, ministra spraw zagranicznych Białorusi od 2012 roku. W listopadzie zeszłego roku zmarł nagle, kilka dni przed spotkaniem z Siergiejem Ławrowem, szefem MSZ Rosji. Pojawiło się wówczas wiele teorii na temat tego, że Makiej został otruty.

"Krążą pogłoski, że mógł zostać otruty. Miekiej był wymieniany jako potencjalny następca Łukaszenki. Był jednym z nielicznych, którzy nie byli pod wpływami rosyjskimi. według plotek może to być wskazówka dla Łukaszenki" - pisał doradca w ukraińskim ministerstwie spraw wewnętrznych Anton Heraszczenko.