Po przejęciu Twittera Elon Musk straszy pracowników, że firma może teraz zbankrutować

zaledwie dwa tygodnie od zakupu 

zdążył zwolnić połowę pracowników, a teraz straszy tych, którzy zostali, że

. Jak informuje The New York Times, w wewnętrznej komunikacji nowy właściciel platformy tłumaczy pracownikom, że musi ona zacząć zarabiać. 

W środę Musk wysłał do pracowników dwa e-maile, w których nakazał im powrót do biura, krytykując dotychczasową politykę pracy zdalnej. 

.

"Przepraszam, że jest to mój pierwszy e-mail do całej firmy, ale nie ma możliwości, aby osłodzić przesłanie" - zaczął.

"Bez znaczących przychodów z subskrypcji, istnieje duże prawdopodobieństwo, że Twitter nie przetrwa nadchodzącego spowolnienia gospodarczego" - zaznaczył Musk.

Sytuację tłumaczył m.in. "złym klimatem gospodarczym" dla platform, które zarabiają dzięki reklamom, podkreślając, że do tej pory Twitter był od nich zbyt mocno zależny. Agencje prasowe przypominają w tym kontekście, że po przejęciu Twittera przez Muska wiele firm wycofało lub wstrzymało swoje reklamy na paltformie. Według informacji The New York Times

platformy miliarder groził również podczas spokania z kilkoma wyżej postawionymi dyrektorami. 

Musk poinformował również pracowników, że jego pierwszym priorytetem było opracowanie systemu

. Rozwiązanie to już budzi wiele kontrowersji: 

W kolejnym mailu Musk poinformował pracowników, że wstrzmanie botów i trolli wykorzystujących zweryfikowane konta jest teraz "absolutnym priorytetem" Twittera. 

Zobacz też: