Protesty rolników w całej Polsce. "Zaczyna się powstanie chłopskie"

Dziś o 9.00 na ulicach w całej Polsce rozpoczęły się

. AGROUnia i Unia Warzywno-Ziemniaczana, które za nimi stoją, zapowiadają co najmniej

. Ostrzegał przed nimi dwa dni temu młody lider rolników,

, nazywany "nowym Lepperem".

- Od poniedziałku

. Ciągle mówię, że to tylko rozgrzewka, a taką prawdziwą

- mówił w Radiu Zet.

Więcej o

i AGROunii pisaliśmy tutaj: 

Rolnicy blokują w tej chwili drogi m.in. w

, oraz w okolicach

. W planach jest blokada dróg krajowych numer 11 i 12 w Wielkopolsce, DK 8 na Podlasiu oraz DK 19 na Lubelszczyźnie.

 

 

Powody swoich protestów rolnicy tłumaczą w manifeście

. Tłumaczą, że sytuacja w polskim rolnictwie pogarsza się, a

. 

 

Kołodziejczak tłumaczy, że

i tracą na tym rodzinne gospodarstwa, na których opiera się produkcja żywności. Podczas rozmowy z Radiem Zet stwierdził, że głównym postulatem AGROunii jest

przed oligopolami, które "przejęły cały handel w Polsce”.

Jak tłumaczy,

, np. duńskich firm a nie polskich rolników

 

Zapowiada

, do którego - jeżeli nie uda się wypracować konkretnych ustaleń - ma dojść 6 lutego. 

- Jeżeli tutaj wywołany przez nas pan prezydent nie podniesie, nie stanie wspólnie z nami do walki o polskie rolnictwo... Bo jest to chyba ostatnia osoba, która mogłaby zareagować.

- mówi.