Logo
  • DONALD
  • DYREKTOR TEATRU PRZYZNAŁ PRACOWNIKOM 150 000 ZŁ PREMII, ALE COŚ POSZŁO NIE TAK I TERAZ MAJĄ JE ZWRÓCIĆ

Dyrektor teatru przyznał pracownikom 150 000 zł premii, ale coś poszło nie tak i teraz mają je zwrócić

08.09.2022, 06:00
Jak informuje
Dziennik Wschodni
, pracownicy Teatru im. J. Osterwy w Lublinie mają 
zwrócić nagrody
, które otrzymali na początku roku. Urząd Marszałkowskiego po przeprowadzeniu kontroli stwierdził bowiem, że premie i wynagrodzenia zostały przez dyrektora instytucji przyznane nieprawidłowo.
W połowie marca
Dziennik Wschodni
ujawnił
, że dyrektor teatru 
Redbad Klynstra-Komarnicki
przyznał za poprzedni rok nagrody załodze i kierownictwu teatru. Premie dla aktorów wyniosły 17 tysięcy złotych: 25 osób dostało średnio po 680 złotych. Dużo większe premie miały trafić do osób pełniących funkcje kierownicze. 29 tys. zł otrzymała
wicedyrektor Adrianna Całus
, a
główna księgowa
- 27,4 tys. zł. Pracownicy techniczni i administracyjni nie otrzymali żadnej premii.
Sprawa wywołała oburzenie wśród pracowników teatru, którzy w rozmowie w mediach mówili o niezrozumiałych kryteriach przyznawania nagród. Media przypominały natomiast, że Redbad Klynstra-Komarnicki, znany z
prawicowych poglądów
, został dyrektorem teatru bez konkursu, decyzją zarządu województwa, którym rządzi PiS. W mediach zasłynął m.in. tym wpisem:
Wskazywano również, że wicedyrektor Całus, która otrzymała jedną z najwyższych premii, chwilę po jej otrzymaniu odeszła z teatru, obecnie jest
rzeczniczką Przemysława Czarnka
. Księgowa nagrodzona wysoką premią również już nie pracuje w teatrze. 
Po publikacji Dziennika Wschodniego Urząd Marszałkowski wszczął kontrolę w teatrze. Okazało się, że dyrektor instytucji część premii wypłacił
nieprawidłowo
. Podważono m.in. nagrodę dla wicedyrektor Całus. W sumie, według kontrolerów niezależnie zostały wypłacone premie w wysokości
152 tys. zł
.  
– Za wymienione nieprawidłowości odpowiedzialność ponosi przede wszystkim
kierownictwo
jednostki: dyrektor, zastępca dyrektora i główna księgowa, ale również osoby zatrudnione na stanowisku zastępcy głównej księgowej i starszej księgowej. Działania zastępcy dyrektora i pozostałych osób w sprawie wypłaty nienależnych kwot odbywały się z przekroczeniem wydanych pełnomocnictw - mówi Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy marszałka województwa cytowany przez
Dziennik Wschodni
Dyrektor teatru chce, aby
pracownicy oddali teraz pieniądze
.
- Wystąpiłem z oficjalnym pismem w tej sprawie do wszystkich osób, których dotyczy kontrola. 
Nie wszyscy się do tego palą
, bo uważają, że to nie jest zasadne. Otrzymałem pisma zwrotne informujące mnie, że nie zamierzają zwracać pieniędzy, ale niektórzy to robią, w tym obecna główna księgowa i moja obecna zastępczyni - mówi Redbad Klynstra-Komarnicki.  
Jak dodaje, nie otrzymał jeszcze informacji w tej sprawie od byłej wicedyrektor i byłej księgowej, które otrzymały najwyższe premie. Urząd Marszałkowski podkreśla z kolei, że zwrot pieniędzy to kwestia "umowy między dyrektorem a pracownikami".
Zobacz też: 
 

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA