Prokuratura Europejska przyjrzy się aferze z KPO i być może wymierzy klapsa komu trzeba

Jak informuje serwis money.pl, aferą dotyczącą rozdziału środków z KPO zainteresowała się

. Instytucja nie zdradza wielu szczegółów, ale potwierdza, że temat ten znajduje się w obszarze jej kompetencji.

Przypomnijmy, że chodzi o aferę dotyczącą

o których głośno zrobiło się przed weekendem. Po tym, jak rząd opublikował mapę inwestycji, okazało się, że środki przyznawano m.in. na jachty. Premier oraz minister funduszy obiecali, że wszystkie wnioski zostaną skontrolowane. 

Pisaliśmy o tym tutaj:

Jak podaje money.pl, sprawą zajmuje się Prokuratura Europejska. 

"EPPO jest odpowiedzialna za prowadzenie dochodzeń w sprawie

, więc ta sprawa zdecydowanie nas interesuje i pozostajemy w ścisłym kontakcie z organami krajowymi" - przekazała Tine Hollevoet, rzeczniczka EPPO w komunikacie dla money.pl.

EPPO nie chce jednak komentować sprawy, podkreślając, że mogłoby to "narazić na szwank ewentualne postępowania". Rzeczniczka instytucji zaznaczyła również, że EPPO musi "podążać za każdym tropem, który leży w jej kompetencjach".

"Tropy możemy uzyskać od organów krajowych, podmiotów prywatnych i obywateli (za pośrednictwem naszej strony internetowej) lub możemy również wszcząć dochodzenie z urzędu, z własnej inicjatywy, np. na podstawie artykułów prasowych" - przekazała.

W sobotę do afery KPO odniosła się z kolei

 

"

. Obowiązkiem państw członkowskich jest podjęcie wszelkich odpowiednich środków w celu ochrony interesów finansowych Unii, w tym zapewnienie korekt i, w razie potrzeby, wszczęcie postępowania prawnego w celu odzyskania sprzeniewierzonych środków" - przekazał rzecznik KE Maciej Berestecki w oświadczeniu dla RMF FM. 

"Jeżeli zobaczymy, że to nie działa, to wkracza europejska prokuratura i OLAF [Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych]. W takim przypadku Komisja wszczyna postępowanie w sprawie odzyskania środków od danego państwa członkowskiego i oczywiście uważnie analizuje cały system kontroli. Komisja ściśle współpracuje z OLAF i EPPO w celu identyfikacji i zbadania wszelkich potencjalnych nadużyć finansowych, a Komisja zgłasza OLAF wszelkie oznaki nadużyć finansowych.Następnie prerogatywą OLAF jest decyzja o wszczęciu formalnego dochodzenia w tej sprawie" - poinformowano.

W rozmowie z PAP Berestecki podkreślał, że

która może skontrolować, czy projekty dla branży HoReCa spełniają kryteria KPO, ale dopiero, gdy Polska przedstawi wniosek o płatność z KPO. Ten planowany jest w listopadzie. Zaznaczono też, że póki co

, ponieważ według zasad KPO wypłata środków następuje dopiero po realizacji zadania.

Głos w sprawie afery KPO zabrał dziś też ponownie premier

, który nie wykluczył "decyzji personalnych".

- Pani minister odpowiada za te działania. Jutro na rządzie pewnie długi, długi czas będzie tłumaczyła każdy z elementów tych procedur. Będzie mówiła też o tym, co zrobiła jako nadzorująca ten resort. Po tej informacji będę miał materiał wystarczający, żeby

- powiedział podczas konferencji prasowej.