Logo
  • DONALD
  • PREZYDENT ZIELONEJ GÓRY, JANUSZ "KORONAŚCIEMA" KUBICKI CHORUJE NA COVID I TŁUMACZY, ŻE CHCIAŁ DOBRZE

Prezydent Zielonej Góry, Janusz "Koronaściema" Kubicki choruje na COVID i tłumaczy, że chciał dobrze

22.10.2020, 16:08
Janusz Kubicki
prezydent
Zielonej Góry
zasłynął stwierdzeniem o „koronaściemie”.
Dwa miesiące temu pisał na Facebooku "
ogłupieniu wirusem" i
powiązał pandemię z grupą Bilderberg:
"W ubiegłym roku Trzaskowski był na tajnym spotkaniu „Grupy Bilderberg”.To międzynarodowe, tajne stowarzyszenie osób ze świata polityki i gospodarki organizujące spotkania, w których bierze udział od 120 do 150 osób, złożonych z najwyższej rangi polityków, członków zarządów wielkich instytucji międzynarodowych, znaczących fundacji, banków i korporacji o globalnym zasięgu i wpływie. Ciekawe o czym oni rozmawiali na takim spotkaniu? A może właśnie o tym jak nas wszystkich ogłupić wirusem? Bo społeczeństwo, które się boi jest gotowe na wiele wyrzeczeń. Ciekawe kto na tym wszystkim zrobi?"
Na początku października okazało się, że Kubicki sam
zaraził się koronawirusem
.
W Zielonej Górze miał miejsce pierwszy potwierdzony przypadek koronawirusa w Polsce. Jak przyznał Kubicki pacjent był dla niego raczej zjawiskiem niż ostrzeżeniem przed zbliżającym się zagrożeniem.
"Pacjent ZERO, który był w naszym Szpitalu,
był bardziej "zjawiskiem" niż chorym
. Kamery, wywiady. Od wiosny spotkałem dziesiątki tysięcy ludzi i choć wszędzie pisali o tej koronie to jakoś w moim otoczeniu bliższym i dalszym nikt nie chorował.
Nikt nie miał problemów. Nikt jej nie „widział”. Była gdzieś tam daleko w Lombardii, Chinach, Nowym Jorku
".
Jak przyznał sprzeciwiał się lockodownowi ze względu na gospodarkę i sprzeczne komunikaty ze strony państwa.
"Za to wpływały setki podań o pomoc od przedsiębiorców. To był konkret, namacalny i widzialny. Dlatego denerwowały mnie, i nie tylko mnie nadmierne obostrzenia w gospodarce. Zakaz wstępu do lasu, zamykanie szkół, siłowni, fryzjerów, kosmetyczek. Do tego jeśli słyszysz ministra, który wszystko jednego dnia zamyka a drugiego leci na urlop w najgorsze ognisko wirusa to nie da się tego logicznie wytłumaczyć. Padła gospodarka, całe branże zamknięte, ale tłumy na wiecach wyborczych".
Polityk zmienił zdanie jak sam zmierzył się z chorobą swoją i żony:
"Ale jak już pisałem życie weryfikuje nasze poglądy, czasami dość brutalnie. Wybuchło u nas ognisko w DPS. Kilkadziesiąt osób chorych. Potrzebna była pomoc. Nie wahałem się ani chwili poszedłem tam. Nie wiem, czy to tam, nie wiem jak i od kogo, ale zaraziłem się. Czułem się źle zrobiłem test. Diagnoza - wynik dodatni, posłano mnie na izolację.
Powiem Wam szczerze – to nic przyjemnego. Nie jestem tym, który przeszedł tą chorobę bezobjawowo.
Gorączka, rozbicie, kaszel. Brak sił, leżenie w łóżku, brak apetytu, ból głowy. Te słowa napisane na papierze nie brzmią groźnie. Ale te stany przeżyte w realu...o , to co innego. Pierwsze dni były bardzo, bardzo ciężkie. Choć jestem człowiekiem młodym  o organizmie przyzwyczajonym do dużego wysiłku. Jak wiecie biegam, gram w tenisa, jeżdżę na rowerze ...A jednak.... Razem ze mną cierpiała żona, którą zaraziłem...A jak wiecie patrzeć na chorobę bliskiej osoby to też cierpienie. W głowie kłębią się miliony myśli, czy dzieci też się zarżą, jak to przejdą? Czy stan moich bliskich i mój się pogorszy? Czy będzie potrzebny szpital? Czy trafimy pod respirator? Czy będzie on dostępny? Czy będą wolne łózka?
Czy może to ja, a może moja rodzina będziemy tymi których wirus pokona? To tylko próbka tego co dzieje się w głowie każdego chorego. A … a leczysz się sam. Nie ma możliwości aby była wizyta lekarska, nie zadzwonisz po lekarza aby przyjechał, nie pójdziesz do przychodni …. jest tylko teleporada. I to czekanie czy będzie lepiej, czy się uda".
"Od prawie trzech tygodni siedzimy w domu i choć najgorsze objawy mamy za sobą wcale nie jest już wszystko ok. Kiedy do tego słyszysz o przyjaciołach, znajomych którzy też mają wirusa, leżą w łóżkach, także szpitalnych, kiedy w nadzorowanych jednostkach SARS- szaleje (szkoły, urzędy), to patrzę na to wszystko inaczej".
"A słowa o "koranaściemie" chętnie bym cofnął, użył innych. Życie weryfikuje nasze poglądy. Czasami dość brutalnie
" - dodał.

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »

Źródła:

1. https://www.facebook.com/janusz.kubicki.35/posts/2728751800704360https://www.facebook.com/janusz.kubicki.35/posts/2728751800704360
2. https://www.facebook.com/janusz.kubicki.35/posts/2777350259177847https://www.facebook.com/janusz.kubicki.35/posts/2777350259177847
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA