Logo
  • DONALD
  • ROZMAWIAMY ZE STUDENTKĄ MEDYCYNY, JEDNĄ Z ORGANIZATOREK AKCJI "STUDENCI MEDYKOM"

Rozmawiamy ze studentką medycyny, jedną z organizatorek akcji "Studenci medykom"

21.03.2020, 07:30
Donald.pl: To tak, jesteś studentką medycyny i uczestniczysz w organizowaniu pomocy lekarzom?
Magdalena:
Tak. Jesteśmy grupą kilku koleżanek ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego
i organizujemy pomoc nie tylko lekarzom ale także pielęgniarkom, ratownikom, diagnostom laboratoryjnym. Jeden wolontariusz ma jedną rodzinę. Zajmowanie się dziećmi w każdym wieku: od przewijania po odrabianie lekcji. Mamy takie jakby dystrykty. Każdy wolontariusz określa miasto/miasta, które może objąć patronażem.
W tym momencie mamy prawie 50 wolontariuszy, którzy zazwyczaj podają więcej niż jedno miasto. Nawiązałyśmy kontakt z kilkoma szpitalami - docieramy też do lekarzy przez social media.
Donald.pl: Studenci medycyny zajmują się opieką nad dziećmi?
Magdalena:
Tak, kierunku lekarskiego i pielęgniarstwa. Szkoły są zamknięte, system nie rozwiązał problemu opieki nad dziećmi, a angażowanie dziadków czy kogokolwiek z rodziny daje ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. Chcemy pomagać, aby temu zapobiec i żeby zapobiec masowym urlopom lekarzy i pielęgniarek.
Donald.pl: Jak duża i ważna jest taka potrzeba? Okazało się, że każdy, kto się zgłosił, ma co robić czy wręcz potrzebujecie dwa razy tyle pomagających?
Magdalena:
Potrzebujemy więcej chętnych. Chcemy także dotrzeć do większości szpitali w województwie, bo Śląsk jest dość oblężony zachorowaniami i będzie jeszcze gorzej. Działamy dopiero od kilku dni, a już jest spore zapotrzebowanie. Większość szpitali informuje o naszej akcji pracowników, ale w obecnej sytuacji wiemy, że czasem to może umknąć. Chcemy więc rozpropagować ją w mediach, aby wszyscy wiedzieli, że mogą na nas liczyć i nie bali się pytać. Nie tylko dziewczyny się angażują, zgłaszają się i zachęcamy do tego.
Nie tylko my tak działamy.
W Krakowie
jest identyczna inicjatywa. I zachęcamy każdą uczelnię do rozpoczęcia takiej akcji. O tym się głośno nie mówi, ale problem pozostawienia dziecka w domu jest dużym wyzwaniem dla rodzica i często musi brać wolne a w szpitalach braki w kadrach
Donald.pl: Mogą dołączyć osoby niezwiązane z zawodami medycznymi?
Magdalena:
Chodzi o studentów? Jeśli tak to oczywiście! Potrzeba dużo pomocy. Każdy przed dołączeniem do grupy musi uzupełnić pytanie kim jest i zgodzić się na nasze zasady
Donald.pl: Pojawiła się też obywatelska akcja organizowania posiłków do szpitali. Co jeszcze jest potrzebne?
Magdalena:
Potrzebne są przede wszystkim środki higieniczne oraz ochrony osobistej. Pojawił się pomysł, żeby salony fryzjerskie, kosmetyczne oddawały swoje zapasy rękawiczek ochronnych oraz środków higienicznych i to się ruszyło i działa.
Donald.pl: Masz jakieś rady dla osób, które chcą zorganizować pomoc u siebie lokalnie? Jak mądrze zorganizować pomoc w swojej miejscowości, na swoim osiedlu?
Magdalena:
Przede wszystkim trzeba chcieć - w naszych czasach social media to super sprawa dla takich inicjatyw. Kiedyś trzeba było pukać od drzwi do drzwi, teraz jest to jedno kliknięcie na telefonie/komputerze. Dobry team to podstawa. Trzeba też się zorientować, jakie są lokalne potrzeby. Może ktoś starszy mieszka w okolicy, wtedy trzeba zacząć od wywieszenia ogłoszenia. Tak, to oklepane, ale rzeczywiście - chęci to podstawa. Potem idzie już z górki.
Donald.pl W takim razie powodzenia, a dla chętnych:
KLIK!
Magdalena:
 Dziękuję!
***
Polecamy też akcję
Studenci Uczniom
:
I
Wzywamy Posiłki
:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA