
fot. East News / YouTube @radiozet
Prezydent Andrzej Duda
był gościem Bogdana Rymanowskiego na antenie Radia ZET. Prezydent był pytany o kampanię wyborczą
Karola Nawrockiego
. Przypomnijmy, Andrzej Duda podczas konwencji Nawrockiego i
poparł jego kandydaturę
:
Prezydent został zapytany o swoją
nieobecność podczas wczorajszego Wielkiego Marszu dla Polski
, który miał być wyrazem poparcia dla Nawrockiego. W kuluarach mówiło się, że właśnie prezydent Andrzej Duda pojawia się na nim i zabierze głos, zachęcając przy tym do głosowania na kandydata z poparciem PiS. Ostatecznie tak się nie stało:
-
Byłem u mojej mamy z życzeniami w Krakowie
. Akurat niedziela to dzień wolny od pracy dla mnie i byłem, żeby złożyć mamie życzenia, podziękować jej i powiedzieć, że niedługo wracamy do Krakowa z żoną - powiedział w Radiu ZET prezydent Andrzej Duda.
- Pojawiają się różne pogłoski medialne. Nawet współpracownicy pytali mnie, czy mają to dementować. Powiedziałem: słuchajcie, nie żartujcie, jest kampania, za chwilę ktoś ogłosi, że mam lecieć balonem i co, też będziemy dementować? Byłem w odpowiednim momencie, żeby przekazać, że bardzo proszę o poparcie dla Karola Nawrockiego i zaangażowanie w tak ważną dla Polski sprawę. Myślę, że wszyscy ci, którzy mieli mnie usłyszeć, już mnie usłyszeli - dodał.
Andrzej Duda był także dopytywany o to,
czy nie żałuje decyzji o poparciu Karola Nawrockiego
. Prezydent zaprzeczył:
-
Skąd, absolutnie
, dlaczego miałbym żałować? - powiedział.
Odniósł się także do informacji na temat przeszłości kandydata na prezydenta i doniesień o
udziale Nawrockiego w kibolskich ustawkach
. Stwierdził, że każdy miał swoją młodość i u jednych była ona bardziej burzliwa, a u innych mniej:
-
Każdy z nas miał swoją młodość
. U jednego była ona bardziej burzliwa, u drugiego mniej. Wraca się ostatnio do młodości pana premiera Donalda Tuska - też nie była to mało burzliwa młodość. Ja patrzę na to, jaki człowiek jest dzisiaj, na ile jest odpowiedzialny, na ile odpowiedzialnie prowadzi sprawy, które są mu powierzone, w jaki sposób działa i kim jest. Dlatego Karol Nawrocki jest moim kandydatem - powiedział prezydent.
Dodał też, że młodzi chłopcy "lubią się poszarpać":
- Wszyscy wiedzą, że
chłopcy, zwłaszcza mocni, męscy, jak są młodzi, to lubią się poszarpać i zachowują się jak małe niedźwiadki, małe tygrysy, walczą ze sobą
. To nie jest nic nadzwyczajnego - komentował.
Andrzej Duda został także zapytany o ostatnią aferę z zażyciem przez Karola Nawrockiego snusa podczas debaty prezydenckiej. Stwierdził, że
Karol Nawrocki na pewno boleje nad swoim nałogiem
:
- Teraz młoda, czyli córka moja mówi mi, że to jest bardzo modne wśród młodych, względnie młodych, zwłaszcza pośród tych, którzy rzucają palenie, bo to nie dymi, a jest ten kontakt z nikotyną, jeśli ktoś potrzebuje - stwierdził.
- Nałóg nikotynowy jest pod tym względem dosyć nieprzyjemny, że się potrzebuje tej nikotyny. Na pewno nie jest to substancja zdrowa i myślę, że sam Karol Nawrocki też boleję nad tym, że tego używa. Ja bolałem nad tym, że mam nałóg nikotynowy, bo mi to przeszkadzało. Na szczęście udało mi się z tym zerwać, po niełatwej walce - dodał.
- Prowadzę sportowy tryb życia, żeby utrzymywać się w dobrej formie, żeby być jak najlepiej przygotowanym do pełnienia funkcji o każdej porze dnia i nocy - skomentował prezydent Duda.
Duda odniósł się też do propozycji Karola Nawrockiego by zarówno on jak i jego rywal Rafał Trzaskowski poddali się testom na obecność narkotyków:
- To jest rzeczywiście bardzo poważny problem. Czasy są bardzo trudne. Człowiek, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, nie może mieć takich nałogów, przyzwyczajeń, które powodują, że nie w pełni świadomie będzie podejmował decyzje, że istnieje taka możliwość. Ja uważam, że całkiem byłoby rozsądne, gdyby rzeczywiście taka kwestia była sprawdzana. Nie poddawałem się, ale jestem gotów poddać się w każdej chwili - stwierdził prezydent Polski.