Były pracownik Mety: Instagram może być bezpieczniejszy dla dzieci, ale świadomie sabotuje zmiany

W tym tygodniu w USA odbyło się 4-godzinne

Jasona Citrona (szef Discorda), Shou Zi Chewa (TikTok), Evana Spiegela (Snap) oraz

(Meta) przed

. Musieli oni wyjaśnić senatorom obu partii, jakie działania prowadzą ich firmy, żeby

. Szef Facebooka i Instagrama postanowił przeprosić za zaniedbania, których miały dopuścić się jego firmy.

Wcześniej przed komisją senacką zeznawał Artur Béjar były starszy inżynier i konsultant właściciela Instagrama i Facebooka. Mężczyzna wprost stwierdził, że

, by chronić dzieci przez nieodpowiednimi treściami po śmierci

. Dziewczynka 7 lat temu popełniła samobójstwo. W ciągu sześciu miesięcy przed tym wydarzeniem miała obejrzeć na Instagramie i Pintereście ponad 16 tysiące treści, z czego ponad dwa tysiące dotyczyły tematu samobójstwa, samookaleczania i depresji.

Były pracownik Mety stwierdził, że gdyby firma wyciągnęła wnioski ze śmierci dziewczynki i późniejszego dochodzenia w tej sprawie,

.

- Gdyby wyciągnęli wnioski Molly Russell, stworzyliby produkt bezpieczny dla 13-15-latków. Taki gdzie zdecydowana większość z nich czuje się wspierana, gdy natrafiają na tego typ treści - powiedział.

Béjar zeznał w Senacie Stanów Zjednoczonych, że Meta była świadoma, że na jej platformach nastolatki narażone są na molestowanie i inne nadużycia, ale nie podjęła w tej sprawie żadnych działań.

Według badań przeprowadzonych na Instagramie przez byłego pracownika i eksperta od cyberbezpieczeństwa aż 8,4% osób w wieku od 13 do 15 lat widziało, jak ktoś krzywdzi się lub grozi, że to zrobi. Jak mówił były pracownik firmy Zuckerberga Meta

do poprawienia bezpieczeństwa dzieci w serwisach i jedyne, co jest jeszcze potrzebne, to "wola i decyzja polityczna, by powiedzieć nastolatkom, że stworzymy naprawdę bezpieczne środowisko".

W odpowiedzi na naciski Meta zdecydowała się ukryć większą ilość treści przed nastolatkami na platformach Instagram i Facebook.

Zobacz też: