Ed Sheeran podczas procesu o plagiat miał pokazać, jak wymyśla utwory, więc zagrał mały koncert

W Nowym Jorku trwa

, który został oskarżony o plagiat. Potomkowie Eda Townsenda, współtwórcy soulowego hitu

wykonywanego przez Marvina Gaye'a, uważają, że Sheeran skopiował z utworu melodię, rytm i harmonię przy pisaniu swojej piosenki

. Stroną w sporze jest również firma Structured Asset Sales posiadająca część praw do utworu Gaye'a.

Sheeran nie przyznaje się do winy i  zapewnia, że nie skopiował żadnego elementu z utworu

.

Więcej o procesie pisaliśmy tutaj:

W czwartek Sheeran ponownie zeznawał przed sądem. Jak relacjonują amerykańskie media, na sali sądowej

i o tym, jak powstają jego utwory. Mówiąc o procesie twórczym, podkreślał, że często czerpie inspirację z codziennego życia, swojego i swojej rodziny. 

Muzyk mówił też, że utwór 

napisał w 2014 roku w swoim domu w Anglii ze swoją współpracowniczką Amy Wadge. Opowiadał m.in., że ostateczne słowa utworu były wynikiem burzy mózgów i że piosenka została zainspirowana

, a także jego związkiem, który w tamtym czasie rozpoczynał. 

Następnie Sheeran

znajdującą się za stanowiskiem dla świadków i zaczął grać Thinking Out Loud. Zanim zaczął śpiewać, kilka razy zagrał sekwencję akordów utworu, chcąc pokazać, jak powstawała muzyka do piosenki. 

-

- miał powiedzieć do osób zgromadzonych na sali. 

Proces Sheerana zostanie wznowiony w poniedziałek. 

Przypomnijmy, że to nie pierwsze oskarżenia Sheerana o plagiat. W zeszłym roku wygrał proces, w którym zarzucono mu wykorzystanie innego utworu w piosence

.