Anton Heraszczenko
- doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych kilka dni temu pokazał na Twitterze zdjęcie
kota
, którego udało uratować się spod gruzów w
Borodziance
.
"Ten kot z Borodzianki ledwo się uratował - został wyciągnięty spod zniszczonych betonowych bloków. Mamy nadzieję, że jego opiekunowie też przeżyli" - pisał Heraszczenko.
Wczoraj poinformował, że
kot zamieszkał w budynku Ministerstwa Spraw Wewnętrznych
.
"Pamiętacie ocalałego kota z Borodzianki? Teraz mieszka w resorcie spraw wewnętrznych. Jest nakarmiony, wykąpany i kochany. Oczywiście będzie brał udział we wszystkich ważnych spotkaniach".
Borodzianka w obwodzie kijowskim to jedno z najbardziej zniszczonych przez Rosjan miast. Według ukraińskich władz pod gruzami zbombardowanych bloków mogą znajdować się setki ciał, na miejscu od czterech dni pracują wolontariusze i służby.
Wołodymyr Zełenski
ocenił, że
ofiar w Borodziance może być nawet znacznie więcej niż w Buczy
. Przed wojną miejscowość liczyła ok. 13 tysięcy mieszkańców.