Pracujący ojciec bez sponsorów przedarł się do finału mistrzostw w Tekkena i zajął czwarte miejsce

Portale gamingowe opisują historię

, który w odbywających się niedawno mistrzostwach świata w Tekkena zdobył czwarte miejsce,

używający pseudonimu "Ghirlanda" zyskał podziw rywali, bo w Tekkena gra "hobbystycznie", na co dzień pracuje na dwa etaty. 

Turniej Tekken World Tour Global Finals 2022 odbył się na początku lutego w Amsterdamie. Bianchi jako pierwszy Europejczyk w historii zawodów dotarł najpierw do

i, a finalnie zajął czwarte miejsce. 

W poście na Facebooku, który opublikował po turnieju, "Ghirlanda" zdradza, że na trening - ze względu na obowiązki rodzinne i zawodowe - przeznacza jedynie 2 godzinny dziennie.

- pisze, ciesząc się, że "przechodzi do historii".

Media zauważają, że jak na turniejowego gracza Bianchi jest już dość "stary" - karierę w e-sporcie rozpoczyna się bowiem w nastoletnim wieku. W przypadku Tekkena są jednak i starsi zawodnicy, np. profesjonalny gracz Jae-Min Bae, który ma 37 lat. W przypadku Włocha bardziej istotny wydaje się być jednak

, bo za sprzęt czy transport Biachi płaci sam. 

A tak wyglądała jedna z walk Włocha, w której pokonał

, co było największą niespodzianką turnieju:

Za czwarte miejsce w Amsterdamie Bianchi wygrał 4000 dolarów.