Borek, dziennikarz sportowy po raz kolejny krytykowany, tym razem za reklamę wódeczki

, dziennikarz związany z Kanałem Sportowym i TVP został skrytykowany w mediach społecznościowych za

Wczoraj wrzucił na Instagram

, w którym opowiada o zaletach produktów marki Wychowana w luksusie. 

- Zmrożona smakuje równie dobrze, co w temperaturze pokojowej - zachwala. 

W poście zaznacza, że komunikat jest skierowany tylko dla widzów pełnoletnich. Swoim fanom proponuje również kod zniżkowy.

Współpracę Borka z producentem wódki skomentował m.in. dziennikarz TOK FM.

"Dziennikarz sportowy, dziennikarz TVP, człowiek który jest dla wielu młodych ludzi autorytetem, postanowił dorobić reklamując wódę!!! To wszystko w kraju w którym nadużywanie alkoholu jest problemem społecznym, przyczyną dramatów wielu rodzin. O co tu chodzi!?" - napisał na Twitterze

.

"Reklamowanie wódki przez dziennikarza współpracującego z TVP. To jest w ogóle legalne?" - pyta z kolei

związany z WP. 

Borek zdecydował się

Janczurowi. 

"Widzisz, Ty wiesz lepiej niż ja, czy dorobić czy pomóc po koleżeńsku młodym przedsiębiorcom, ktorych zabija system podatkowy" - napisał.

"Panie Mateuszu jeśli względy etyczne, wychowawcze nie przemawiają do Pana, to może warto poznać obowiązujące przepisy" - poradził mu dziennikarz TOK FM.

Przypomnijmy, że Borek niedawno był krytykowany za

walki na gołe pięści, który wypuściła federacja Gromda. Spot nakręcony został w konwencji gangsterskiej sagi. Opowiadał m.in. o pięciu regułach "elitarnego świata walki na pięści". Pojawiły się w nim roznegliżowane kobiety, brutalne sceny walki na pięści, zakrwawieni i zawodnicy, broń i pieniądze.

Po krytyce i tłumaczeniach, że "wiele osób nie zrozumiało przesłania" spotu Borek stwierdził, że

kobiety, "które poczuły się urażone". Podkreślał też, że nie jest seksistą. Wreszcie zdecydował się również na

z federacją Gromda. 

Niedawno uwagę na reklamowanie alkoholu przez celebrytów uwagę zwracał J

. Krytykował wówczas kolejne reklamy wypuszczane przez Kubę Wojewódzkiego i Janusza Palikota.

Pisaliśmy o tym tutaj: